Latest post of the previous page:
No tak. Zapomniałam, ze faceci opijają takie okazje. Poddaję się. Na dziś mam dość. Mam dość męskiego punktu widzenia i gadania o nim, zamiast o interesującym mnie temacie.34
Ha! A to ciekawe! Teraz rozumiem dlaczego po dwóch częściach "łowców" łykniętych onegdaj z wypiekami na twarzy, przy trzeciej nie mogłem odeprzeć wrażenia, że to jakieś dziewczyńskie. Dwadzieścia lat nie mogłem tego rozgryźć, a tu takie buty!Rubia pisze:Curwood? Jak najbardziej męska lektura, dla takich młodszych mężczyzn. Przypominam tylko, że polski tłumacz Curwooda, Jerzy Marlicz, który dopisał kontynuację jego Łowców (część III, czyli Łowców przygód), w rzeczywistości nazywał się Halina Borowikowa, z domu Gordziałkowska. Najwyraźniej Curwood zyskiwał oddźwięk w męskiej części kobiecej natury...
A dla młodszych mężczyzn to inny temat-rzeka. Ja na pierwszym miejscu postawiłbym Pana Samochodzika, ale wymieniać można by długo.
35
Nie ma czegoś takiego jak męskie książki. Czytanie z definicji jest niemęskie (przynajmniej w oczach większości mężczyzn), uprawia się je w samotności, niczym masturbację (no chyba że akurat tę drugą uprawia się z kimś, co przecież też może być fajne
).
Jedynym wyjątkiem od tego są książki w rodzaju: Jak zabić trzech ludzi jednym pchnięciem tępego noża, Jak przetrwać wybuch nuklearny lub Jak zadać na drągu ze szmaty w weekend!
Jedynym wyjątkiem od tego są książki w rodzaju: Jak zabić trzech ludzi jednym pchnięciem tępego noża, Jak przetrwać wybuch nuklearny lub Jak zadać na drągu ze szmaty w weekend!
36
Za wyjątkiem Szwecji, gdzie jest to legalne w miejscu publicznym, o ile zainteresowany robi to sam.padaPada pisze:uprawia się je w samotności, niczym masturbację
Dorapie chyba chodzi o stereotypy na zasadzie, że kobieta z reguły woli oglądać romansidła, a facet filmy z Clintem Eastwoodem.
Może też trochę o sylwetkę głównego bohatera, który jest tak męski, że nawet jego włosy na klacie mają włosy na klacie. Taki James Bond, powiedzmy, albo Conan Barbarzyńca. Strzelam
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
38
Szowinista xDpadaPada pisze:Jestem mężczyzną, nie interesuje mnie o co chodzi Dorapie!
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
39
To bardzo ciekawe pytanie – czy czytanie jest niemęskie? Żarty żartami, ale coś w tym jest, że znacząca część mężczyzn tak postrzega literaturę. Gry komputerowe przejęły rolę drukowanych przygodówek w wieku nastoletnim, a potem przychodzi praca i nie ma na książki ani chęci (zakorzenionego nawyku), ani czasu? Czy baby też tak mają, a to, że powzdychają czasem nad jakimś Grejem jest bez znaczenia? 
40
Zacznijmy od spostrzeżenia, że większość ludzi generalnie nie czyta.
A nawet w złotych wiekach kiedy wszyscy czytali a podatki były niskie, większość tego czytania mieściło się w granicach "O Huzarze i dupie Marynie". Obecnie, rolę popularnej podniety przyjął film, seriale i gry komputerowe.

Ale żarty na bok. Moim zdaniem coś może być na rzeczy z niechęcią płci brzydszej do czytania.
Szczerze, patrząc na niektórych mężczyzn dochodzę do wniosku, że nawet myślenie jest nie męskie.To bardzo ciekawe pytanie – czy czytanie jest niemęskie?
Ale żarty na bok. Moim zdaniem coś może być na rzeczy z niechęcią płci brzydszej do czytania.
41
Faceci czytają, ale się do tego nie przyznają. No masturbacja, wypisz wymaluj.Baribal pisze:Moim zdaniem coś może być na rzeczy z niechęcią płci brzydszej do czytania.
42
Nie chodzi mi o żadne stereotypy (że Conana i te sprawy), ale dzięki temu wątkowi mam ich już tyle, że starczy na parę niezłych opowiadań. 
Ponawiam pytanie. Co czytają faceci (o ile czytają)?
Ponawiam pytanie. Co czytają faceci (o ile czytają)?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
44
Łatwiej chyba się dowiedzieć, czego NIE czytają faceci.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
45
Sep, ale męska reakcja na to pytanie jest niezwykle ciekawa. I mówię to bez śmiechu czy drwiny. Walnęliście takimi stereotypami, że aż miło. I myślę, że wyjściowo to był inny problem, ale...poszło se dokąd chciało.
Poza tym, co czyta czarnoskóry hydraulik?
Poza tym, co czyta czarnoskóry hydraulik?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
46
Myślę, że niepotrzebnie próbujesz wszystkich wrzucić do jednego wora.
Muszę się pokawałkować, żeby odpowiedzieć na to pytanie, więc:
1. Moje ja wspinaczkowe czyta rzeczy praktyczne, dotyczące wspinaczki. Poradniki, opisy rejonów wspinaczkowych, rzeczy z teorii sportu i żywienia w sporcie, itp.
2. Moje ja Leniwcowe czyta to, co wyszpera w necie, ale traktuję to trochę jak pracę, więc czasami sięgam po rzeczy, których rekreacyjnie bym nie czytał.
3. Moje ja... no jakieś tam inne, czyta różne rzeczy bez ładu i składu, które np. ktoś mi polecił, klasykę, dobre SF, itp.
4. Moje ja duchowo, okultystyczne i magiczne czyta grimuary, podręczniki duchowego rozwoju, dzieła natchnione, autorów opętanych, podszepty szatana czy buddyjskich mistrzów.
Wyciągaj wnioski.
Muszę się pokawałkować, żeby odpowiedzieć na to pytanie, więc:
1. Moje ja wspinaczkowe czyta rzeczy praktyczne, dotyczące wspinaczki. Poradniki, opisy rejonów wspinaczkowych, rzeczy z teorii sportu i żywienia w sporcie, itp.
2. Moje ja Leniwcowe czyta to, co wyszpera w necie, ale traktuję to trochę jak pracę, więc czasami sięgam po rzeczy, których rekreacyjnie bym nie czytał.
3. Moje ja... no jakieś tam inne, czyta różne rzeczy bez ładu i składu, które np. ktoś mi polecił, klasykę, dobre SF, itp.
4. Moje ja duchowo, okultystyczne i magiczne czyta grimuary, podręczniki duchowego rozwoju, dzieła natchnione, autorów opętanych, podszepty szatana czy buddyjskich mistrzów.
Wyciągaj wnioski.