Latest post of the previous page:
Które? ^ ^Moim zdaniem to dobry tekst, choć miałeś lepsze.
Tu nie chodzi o to, że płomień świecy ma taki kolor, tylko o to, że w "ciemnej nawie" jest tak samo jaskrawy jak jej płaszcz na szarej stacjiGorgiasz pisze: płomień świec nigdy nie ma tego koloru. Jest żółty –pomarańczowy (orange) – cynobrowy, ewentualnie szkarłatny. Rażące dla kogoś znającego się na kolorach. Zmienił bym na orange lub szkarłat, bo cynober to jakoś „nie brzmi” literacko.

Praha Hlavni Nadrazi, joł.Nie przypominam sobie, abym gdzież widział lub słyszał o budynku dworcowym, zwłaszcza małym, wybudowanym w stylu secesji.

Zresztą nie musiałeś słyszeć. Słyszałeś o jakimś dworze książęcym, na którym zabierano by laptopy i telefony? :p