181

Latest post of the previous page:

HandsomePagan pisze:Swego czasu nauczono mnie, że kursywa jest be i żeby nie stosować jej w tekście w ogóle, przez co sam szczerze ją z czasem znienawidziłem. Nic innego, co nie wymagałoby formatowania tekstu, nie przejdzie?
Raczej nie. Kursywa nie jest taka zła, o ile nie robi się jej za dużo. Np. długie partie "pomyślane" przez bohatera, retrospekcje, jakieś senne wizje i te bzdury mogą wyglądać, hmm... nieprofesjonalnie (możesz też o tym pogadać tu: TUTAJ ), wiem co mówię, sama nieraz przedawkowałam kursywę. Ale są rzeczy, które kursywy wymagają, bo taka jest zasada wyróżnienia tekstu. Np. właśnie fragmenty piosenek. I ładniej to wygląda, kiedy mieszasz normalną rozmowę ze śpiewaną. Coś w rodzaju:

- Zaśpiewać ci kołysankę? Aaa, kotki dwa. Albo może inną? Ach śpij, kochanie, tarantula chodzi ci po ścianie.
- Weź się, tato! Ja mam dwadzieścia lat!

W tej sposób możesz nawet jakieś Bollywood zamienić w powieść.
ObrazekObrazekObrazek

182
Jestem najlepszą rękojmią pokoju – przekonywała, choć nie do końca wiedziała, czy siebie, czy jego.
Czy przed pierwszym czy powinien być przecinek?

I jeszcze jedno:
Nie wiem, w jaki sposób!
Ostatnio zmieniony pt 28 gru 2012, 13:38 przez dorapa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

184
dorapa pisze:Jestem najlepszą rękojmią pokoju – przekonywała, choć nie do końca wiedziała, czy siebie, czy jego.
Gramatyka to moja kiepska strona, więc o przecinkach nie będę się wypowiadał. Natomiast mnie w tym fragmencie gubi się lekko podmiot (przez tą rękojmię pokoju), i końcówka zdanie zgrzyta. Nie potrafię tego lepiej ubrać w słowa, ale mi to nie pasuje.

185
Albo to: Wyjaśnij mi, dlaczego! – zażądała i w napięciu oczekiwała na odpowiedź.
Ja bym nie postawiła przecinka, a pani od korekty mówi, że powinien być. Nie będę się spierać o jeden przecinek; nie o to chodzi. (Ufam, że wie, co mówi.) Raczej o zasadę i naukę na przyszłość.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

186
Tutaj masz właściwie dwa zdania - nadrzędne Wyjaśnij mi oraz podrzędne domyślne, zaczynające się od spójnika dlaczego (np. to zrobiłeś). Czyli przecinek powinien być, gdyż w konstrukcji zdanie nadrzędne + podrzędne rozpoczynające się od spójnika przecinek rozdziela oba człony.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

187
Dzięki wszystkim. Przestaję poprawiać ten tekst! Raz na zawsze! :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

188
Nie wiem---czego nie wiem? ---> w jaki sposób (to zrobić, to się stało) - czyli mamy do czynienia w wypowiedzeniem składowym (równoważnik(, a nie z okolicznikiem)
W ostatnim zdaniem ta sama sytuacji.

czy - to spójnik i wskaźnik zespolenia podrzędności
nie wiedziała ---> czego nie wiedziała? ---> czy (przekonywała) siebie, czy jego (przekonywała)

[ Dodano: Pią 28 Gru, 2012 ]
Fajna storna interpunkcyjna:
http://www.prosteprzecinki.pl/
i szczegółowe odpowiedzi na wątpliwości: http://www.prosteprzecinki.pl/przecinek-przed-czy

Rubia - chyba nie masz racji (Natasza - niedouku zarozumiały też nie masz ;D)
Jeśli wyraz dlaczego nie rozpoczyna zdania składowego (czyli jeśli po tym wyrazie nie ma czasownika), nie poprzedzamy go przecinkiem.
http://www.prosteprzecinki.pl/przecinek-przed-dlaczego

Aż zajrzę w swoje teksty, żeby sprawdzić!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

189
Bardzo fajna strona przecinkowa, bardzo! Dzięki Nataszo! Zapisuję a dres!
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

190
Natasza - ale to jest chyba odmienna sytuacja. W tamtych przykładach dlaczego na końcu zdania jest dopełnieniem w zdaniach współrzędnych, natomiast w przykładzie podanym przez dorapę dlaczego wprowadza (wprowadzałoby) zdanie podrzędne dopełnieniowe: Wyjaśnij mi (co?), dlaczego... To, że akurat nie ma tu dalszego ciągu, nie zmienia struktury całości.

Zresztą, nie będę się upierać, gdyż przecinki to ciężka przypadłość polskiej interpunkcji.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

191
eee...
a jeżeli mamy do czynienia z dopełnieniem (klasycznie dalszym)
dlaczego jest więc podrzędne do czasownika/orzeczenia, zwłaszcza że nie ma rozwinięcia równoważnikowego i nie uprawnia do rozwinięcia w wypowiedzenie składowe.

Ja też najpierw przyjęłam konstrukcję eliptyczną - więc przecinek - (domyślne rozwinięcie z kontekstu, ale wtedy dlaczego byłoby wskaźnikiem zespolenia.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

193
Znaczy?
Lepiej rozwiej wątpliwości ;P)

________________________

Tu powtarzają to bezprzecinkowe "dlaczego".
Zdaje się że to sytuacja dorapy.
W pewnych sytuacjach przecinek przed „dlaczego” można opuścić:

Zapomniałam zrobić zakupy i nie wiem dlaczego.
Nie zdałam egzaminu i nie mam pojęcia dlaczego.
*

http://www.interpunkcja.com.pl/interpun ... -dlaczego/
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

194
Nie wiem, dlaczego zapomniał am zrobić zakupy.
Wyjaśnij mi, dlaczego zapomniałam zrobić zakupy.
Wyjaśnij mi, dlaczego?
Wyjaśnij mi dlaczego?

Ta ostatnia możliwość mi nie pasuje.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

195
rubia pisze:Ta ostatnia możliwość mi nie pasuje.
rubia, ja też nie do końca wiem z tym przecinkiem i kombinuję...
A jeżeli to dlaczego semantycznie i składniowo jest bardziej skomplikowane?
Bo Ty je uprościłaś do pytającego wypowiedzenia
A tak:
Wyjaśnij mi dlaczego!
to jest zresztą przykład dorapy
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

196
No, dobrze:

Wyjaśnij mi te słowa!
Wyjaśnij mi dlaczego!
Wyjaśnij mi, dlaczego to zrobiłeś!
Wyjaśnij mi, dlaczego!

Zresztą, co ja się znam... Prosty historyk jestem, spierać się nie będę, ale jakby co, to wybrałabym wersję ostatnią. Intuicja mi tak podpowiada. :)
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

Wróć do „Jak pisać?”