Latest post of the previous page:
No tak. Zapomniałam, ze faceci opijają takie okazje. Poddaję się. Na dziś mam dość. Mam dość męskiego punktu widzenia i gadania o nim, zamiast o interesującym mnie temacie.
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Latest post of the previous page:
No tak. Zapomniałam, ze faceci opijają takie okazje. Poddaję się. Na dziś mam dość. Mam dość męskiego punktu widzenia i gadania o nim, zamiast o interesującym mnie temacie.Ha! A to ciekawe! Teraz rozumiem dlaczego po dwóch częściach "łowców" łykniętych onegdaj z wypiekami na twarzy, przy trzeciej nie mogłem odeprzeć wrażenia, że to jakieś dziewczyńskie. Dwadzieścia lat nie mogłem tego rozgryźć, a tu takie buty!Rubia pisze:Curwood? Jak najbardziej męska lektura, dla takich młodszych mężczyzn. Przypominam tylko, że polski tłumacz Curwooda, Jerzy Marlicz, który dopisał kontynuację jego Łowców (część III, czyli Łowców przygód), w rzeczywistości nazywał się Halina Borowikowa, z domu Gordziałkowska. Najwyraźniej Curwood zyskiwał oddźwięk w męskiej części kobiecej natury...
Za wyjątkiem Szwecji, gdzie jest to legalne w miejscu publicznym, o ile zainteresowany robi to sam.padaPada pisze:uprawia się je w samotności, niczym masturbację
Szowinista xDpadaPada pisze:Jestem mężczyzną, nie interesuje mnie o co chodzi Dorapie!
Szczerze, patrząc na niektórych mężczyzn dochodzę do wniosku, że nawet myślenie jest nie męskie.To bardzo ciekawe pytanie – czy czytanie jest niemęskie?
Faceci czytają, ale się do tego nie przyznają. No masturbacja, wypisz wymaluj.Baribal pisze:Moim zdaniem coś może być na rzeczy z niechęcią płci brzydszej do czytania.