Thana: Natasza, Jacek Kaczmarski to poeta czy tekściarz? Z naukowego punktu widzenia? Bo nie wiem, czy się z takim jednym kłócić, czy odpuścić, bo się skompromituję...
Natasza: W sensie wartości artystycznej czy określenia profesji
polish: z naukowego tekściarz.
Natasza: ja bym nie nazwała go tekściarzem
polish: ale nie songwritter bo on pisał na dwóch akordach
polish: można go rozpatrywać w kategoriach to co napisał, piśmiennictwa, antropologii słowa. maks xd
polish: tego co napisał, już mi się role mieszają.
Natasza: Osiecka - to tekściarz?
polish: osiecka to poetka, autorka tekstów, ale nie songwritterka
Thana: No właście z Osiecką ten sam problem. Dla mnie oboje poeci, ale nie mam argumentów, poza "mi się".
Thana: Tylko o teksty chodzi, nie o muzę.
Natasza: Ja bym brała dominującą funkcję: czyli poezja
Natasza: Osiecka moim zdanie w podwójną rolę:
Natasza: tworzyła poezję i teksty
Thana: No dobra, ale jak mam argumentować, poza tym, że mam serce i patrzam w nie i tak mi ono podpowiada?
Natasza: Kaczmarski był skupiony na funkcji poetyckiej tekstu
Natasza: Leśmian - to tekściarz?
Thana: Czym się naukowo różnią teksty od poezji i jak się w tym J.K. sytuuje?
Natasza: SDM go śpiewa
Natasza: poczekaj - pomyślę
Thana: polish, idź coś napisz, bo mieszasz!
polish: tak naprawdę, to kij w to czy Leśmian był tekściarz czy hip-hopowiec. CV chcesz mu napisać? On pracy już nie dostanie bo nie żyje. Pamiętaj o tym. Kaczmarski z kolei jest tekściarzem, na poezję jest trochę za słaby. Mówiło się o nim, że był bardem, to takie eufemistyczne nie przyznanie mu tytułu poety.
Thana: Sam jesteś słaby! Kaczmarski był w porządku. Osiecka też.
polish: poezja od piosenki różni się, bo gdyby się nie różniła nie istniałaby kategoria poezji śpiewanej.
Natasza: przyjęłaby analogię - poezja śpiewane i piosenka
polish: ok, Thano wrzuć mi jakiś dobry wiersz kaczmarskiego : D
Thana: Milusio. Tylko czym się różni poezja śpiewana od piosenki?
Natasza: w poezji śpiewana melodia SŁUŻY funkcji poetyckiej
Natasza: instrumentacja i brzmienie
Thana: To Ty idź napisz jakiś dobry, a nie "wrzuć mi" cudzy - leniwcze jeden!
Thana: No dobra, więc to jest poezja śpiewana. A jak ona się ma (jako tekst) do poezji w ogóle?
polish: jeśli tak to utwory punkowe są poezją śpiewaną. bo melodia służy funkcji poetyckiej tekstów.
Natasza: w piosence niejako funkcja poetycka języka jest schowana za melodią
polish: różnica między piosenką a poezją śpiewaną jest taka, że w piosence mamy tekst piosenki który jest śpiewany, a w poezji śpiewanej śpiewa się poezję.
polish: nie jest.
Thana: O! No właśnie! A punk? Jednak są czasem pożytki z tego polisha...
Natasza: jest "instrumentem"
Thana: Czekaj, Natasza, bo się gubię: w piosence język jest instrumentem, tak? Słowa są podporządkowane melodii? A w poezji śpiewanej odwrotnie? To śpiewana miałaby się do pisanej tak, że w tej śpiewanej jednak się tworząc uwzględnia obecność muzyki w tle? Tak?
Natasza: w moim odczuciu -
Natasza: tekściarz skupiony jest na melodii niejako POZA tekstem - z innego źródła
Natasza: poezja śpiewana to forma twórczości poetyckiej
Thana: Natasza, nie łapię... Jak z innego źródła?
Thana: Polish, tam jeden użytkownik napisał, że to nie jest normalne forum - może dlatego tyle wytrzymałeś.
Natasza: pewnie można by zaryzykować że poezja śpiewana wraca do korzeni liryki
Natasza: W piosence - warstwa brzmieniowa, rytm, etc - jest z innej sztuki
Natasza: od innej muzy
Natasza: (tak to raczej para-naukowo
Natasza: bym wyjaśniała
Thana: Masz na myśli to, że poezja śpiewana, jako że przeznaczona do śpiewania, jest bliższa istoty poezji? No, to może być dobry argument...
Natasza: warstwa brzmieniowa tekstu realizuje funkcje dodatkowego instrumentu
Natasza: w piosence
polish: wszystko to się prawie w ogóle nie ma do muzyki współczesnej czyli po tej z 60 tych lat. Ruso (nigdy nie pamiętam czy s jest podwójne czy na końcu wstawia się uoe czy nie), napisał w "o pochodzeniu języka" czy jakoś tak, że ludzie bardziej śpiewali niż mówili. tak cofajmy się jeszcze dalej w tej rozmowie skąd rytm i brzmienie.
Natasza: w poezji śpiewanej głos jest z języka
Thana: Ale taki ciut teoretyczny. A jak w praktyce się to odróżnia? Bo przecież śpiewa się np. Herberta i nikt nie ma wątpliwości, że to poeta jest. A przy Kaczmarskim takie wątpliwości są. A nie zależy to przecież chyba od tego, czy najpierw tekst zaśpiewano, czy wydano w tomiku, tylko od samego tekstu, nie? Więc gdzie ta różnica jest?
Natasza: polish - cofaj się... nie ma sprawy
Natasza: Bo Kaczarski sam nie wiedział
Natasza: - on natchniony i młody był
Natasza: inne silniej osadzone w poezji
Natasza: niektóre teksty - zwłaszcza te co poszły w lud, to pieśni
Thana: No to ja wiem, ja jego piosenki znam dobrze. Tylko czy da się obronić tezę, że on poeta był, a nie tekściarz. O to chodzi.
Natasza: na miarę pieśni gminnej
Natasz:erystyka ma być? Bo to trudne bez definicji
Natasza: i przykładów
Thana: Nie no, ordynarnej erystyki bym nie chciała Ale jakieś argumenty na pograniczu nauki mogą być.
polish: pogląd czy jest poetą albo jak dobrym jest poetą, kształtuje się po prostu w środowisku krytyków i autorów, także czytelników. to nie jest kwestia, którą można ujmować ściśle. są różne zdania. np. moim zdaniem Kaczmarski jest poetą z dolnej półki , nie wypracował ciekawego własnego języka, a w porównaniu z polskim potęgami poezji jak Miłosz, Tuwim, Białoszewski zwyczajnie chłopak nie istnieje. nie ma go. Kaczmarskiego nie ma.
Natasza: gdyby broniła Kaczmarskiego jako poety to przypisywałabym mu oralne korzenie poezji
Natasza: jego poezja - ja nazwałabym to poezją - realizowała takie funkcje
polish: o poezji oralnej możemy mówić w kulturze przed piśmiennej. i tylko w takiej. nie da się przywrócić stanu przedpiśmiennego, dlatego nie można mówić, że Kaczmarski wykorzystywał funkcję poezji oralnej bo odbiorca nie był oralny i nie mógł być.
Natasza: Można dokonywać analizy tropów w jego tekstach tak samo jak w poezji
Natasza: polish - do lektur!
Natasza: nie chodzi o przedpiśmienność
Natasza: ja wiem, że Ty polish - nie uznajesz lat 60 i następnych, bo urodziłeś się za późno
Thana: A istnieje w ogóle obecnie coś takiego jak poezja wyłącznie do słuchania? Jako kategoria? Tym mogłaby być poezja śpiewana właśnie. Mimo istniejących możliwości zapisu, poezja nie przeznaczona do zapisywania, chyba że na nośnikach dźwięku wyłącznie...
polish:nataszo, nie napisałaś o analizie tropów, ale napisałaś o funkcjach poezji oralnej i wpływie na odbiorcę a nie o analizie funkcji oralnych w tekście. to jest tak duża różnica jak między latami 60 tymi a latami 600 tnymi.
polish: jeszcze w latach 30 tych badano serbskich aoidów, którzy zapamiętywali ogromne partie tekstów
Natasza: Thana - ja tak rozumiem
Thana: I wtedy różniłaby się od poezji zapisywanej świadomym uwzględnianiem warstwy dźwiękowej. Z tym zresztą u Kaczmarskiego było różnie. Z jednej strony onomatopeje, a z drugiej - chrzęst taki, że jak był pijany, to sam nie był w stanie zaśpiewać tego, co wymyślił, bo mu się język plątał.
Natasza: bo ja większość dobrej poezji, polish, słyszałm i uczyłam się na pamięć, żeby znać
Natasza: bo nie drukowali
Natasza: nie chodzi o etos oczywiście
polish: nawet jeśli uczyłaś się na pamięć to nie jak człowiek oralny, no litości : D
Natasza: ale Kaczmarski tak funkcjonował jako poeta - nazwałeś go bardem - czyli bardowie nie tworzyli poezji?
Natasza: ok - przesunęłam rozumienie pojęcia "człowiek oralny"
poeta czy tekściarz?
1
Ostatnio zmieniony wt 09 kwie 2013, 19:26 przez dorapa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf