Męskie czytanie

1
Panowie zbieram tytuły, które według Was powinien znać każdy prawdziwy mężczyzna. Męskie czytanie - jest coś takiego?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

2
mężczyzna czyta po męsku w 3 sytuacjach:
po piwie, po seksie i po meczu
(albo mu się nie chce, to nie czyta)
Ostatnio zmieniony sob 05 kwie 2014, 23:50 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

4
Ha, ha, ha...
To "męskie czytanie" przyszło mi do głowy po lekturze opowiadania Anakoluta w "Qfancie". Bo dla mnie ono jest męskie. Więc może coś jeszcze? Dzieła wiekopomne, arcydzieła literatury, po które chętniej chwytają mężczyźni.
Ostatnio zmieniony sob 05 kwie 2014, 20:34 przez dorapa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

6
Trudne pytanie.

Mnie osobiście London wydaje się całkiem męski. Podobnie Conrad. Hemingway jest dosyć męski w opowiadaniach, ale w powieściach zamienia się już w płaczliwą ciotę.
Z bardziej współczesnych celowałbym w Cormaca McCarthy'ego. Facet praktycznie w ogóle nie psychologizuje, a to chyba się kobietom nie podoba.
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

7
"Alphamale" Mateusz Grzesiak, "The Game", Neill Strauss i Lee Johnson "The black book of female orgasm". Zwłaszcza ta ostatnia, to coś, co facet powinien przeczytać.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

9
Jak dzielić, to lepiej zainteresowaniami, niż płciami. Jeden lubi książkę o Zeppelinach, drugi o Ronaldo, trzeci Sapkowskiego, czwarty Holmesa, piąty Asimova :-)
Chyba, że pytasz o krew, pot i łzy, tryskający testosteron i gołe klaty, to.. nie wiem, bo takich książek nie czytam xD
[img]http://i72.photobucket.com/albums/i182/ThePetro/promobar_zps2b9a5402.png[/img]
(...) Dla Historii liczy się tylko wielki cel, przymyka oczy na środki, które doprowadziły do niego. Wywyższa zwycięzców, gardzi pokonanymi. - Zbigniew Nienacki.

12
Kirst, oczywiście. Fabryka Oficerów i 08/15. Kamraci, to coś o burdelu czego tytułu nigdy nie pamiętam...

Bardzo "mynskie" czytadła to też książki Remarque'a moim zdaniem. I Tyrmand! Koniecznie Tyrmand ze swoim "Złym"! Stachura też, pewien rodzaj wrażliwości typowo męskiej. Ktoś tu już wspomniał o Londonie, chociaż to takie mniej ambitne. Iredyński wydawał mi się zawsze niespecjalnie stworzony dla kobiet, podobnie Simenon i Zola, chociaż z tym ostatnim bym uważał.

I - proszę państwa - "W pustyni i w puszczy", przecież to jest dla dorastającego chłopaka lektura absolutnie obowiązkowa, dużo bardziej niż cokolwiek innego Sienkiewicza. ;)

Z poezji Wojaczek przede wszystkim, ze szczególnym uwzględnieniem - paradoksalnie - "Głosu kobiecego" - i Herbert, jako kuźnia charakteru.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

13
Raymond Chandler, Irvin Shaw, John Fowles, Andrzej Stasiuk, Eustachy Rylski, Joseph Heller, Andrew Vachss, Janusz Meissner. Tak na szybko, spod palca.

Natasza: w kiblu, w kiblu! :-P

14
Kroniki SB
Galla : miałam się wypowiedzieć o książkach prawdziwego mężczyzny, ale przypomniałam sobie, że jestem babą :/
Galla : ale w latach szczenięcych - Curwood! Ten to rzeźbi charakter :D
ithilhin : i Kres
Natasza : Sadząc po owocach, mój mąż był mężczyzną - czytał... Leśmiana i Strugackich.
Natasza : aaa... jeszcze Myśliwskiego
Baribal : Wychodzi na to, że ja muszę być jakimś genderem.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

15
Curwood? Jak najbardziej męska lektura, dla takich młodszych mężczyzn. Przypominam tylko, że polski tłumacz Curwooda, Jerzy Marlicz, który dopisał kontynuację jego Łowców (część III, czyli Łowców przygód), w rzeczywistości nazywał się Halina Borowikowa, z domu Gordziałkowska. Najwyraźniej Curwood zyskiwał oddźwięk w męskiej części kobiecej natury...
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

cron