Latest post of the previous page:

http://www.cdaction.pl/news-35438/wiedz ... eralt.html wiadomo coś <jara się>

Co tu dużo pisać...

Diabli mnie pewnie wezmą, zanim książka się ukaże.

Ponownie mnie wezmą, jak się okaże, że bibliotekarka wpisze tę pozycję na listę wiecznego niezamówienia, jak poprzednie części Sagi.

Ale czekam

Wydaje mi się, że to odgrzewany kotlet; w dodatku reklamowanie książki jako "kontynuację sagi", skoro nie ma już Geralta, jest bardzo marketingowe Ale romans z Koral brzmi spoko.

Tylko ciekawe, czy ten romans przed, czy po bitwie pod Sodden, trololo.

Cholera, a myślałem że będzie o Eskelu...

Pozdrowienia,

G.

Była edytka artykułu i jednak będzie o Geralcie.

Wiem, że prostackie to, i wiem, że skoro tak, to pewnie moje poczucie humoru może nie jest strasznie wysublimowane - ale jak sobie odświeżyłem przytoczony kilka postów wcześniej cytat o korredzie, to mogę tylko jedno "rzec o niem": zaprawdę, powiadam Wam, istna poezja!

A kto jeszcze nie wie, że Sapek da nam nową historię o Wieśku?

Ciekawy głos w sprawach wydawniczych w ogóle, sformułowany przy okazji premiery nowego Wieśka:

http://jestkultura.pl/2013/nowy-wiedzmin/

Książka ma opowiadać o losach Geralta przed wydarzeniami znanymi z Sagi

Widzę, że już ktoś na chomikuj rzucił pierwszy rozdział...

Natalia Szczepkowska pisze:Ciekawy głos w sprawach wydawniczych w ogóle, sformułowany przy okazji premiery nowego Wieśka:

http://jestkultura.pl/2013/nowy-wiedzmin/

Nie bardzo wiadomo, o co chodzi autorowi. Czy wkurza go Sapkowski, bo ( być może) napisze coś kiepskiego? Czy triki marketingowe ( ale sam autor zaprasza, aby czytelnicy jego tekstu zapisywali się do newslettera, a to by nie przeoczyć kolejnego "odkrywczego" artykułu )? Czy piractwo? A może "polska specyfika"? Mętne to jakieś.

Mnie osobiście artykuł się spodobał.

A główne przesłanie takie, że czytelnicy ebooków zostali potraktowani przez Supernową jak klienci ostatniej kategorii (co śmieszy, jeśli wziąć pod uwagę to, że w Polsce czytelnictwo kuleje). Ale żeby samo wydawnictwo dokładało tutaj cegiełkę?

Mnie ten temat rusza o tyle o ile - generalnie preferuję książki w papierze, i nowego Sapka, też
będę mieć w takiej wersji. Choć, przyznam się, że coraz więcej książek kupuje w wersji zdygitalizowanej. Odpada koszt przesyłki.

Co do samego Wiedźmina - przeczytamy zobaczymy. Ja po pierwszym rozdziale na kolana nie padłem. Szczególnie, że niektóre elementy w swojej prozie Sapkowski powtarza z uporem godnym lepszej sprawy. No, ale nie przeczytałem całości, a AS, coś dla fantasy i czytelnictwa w Polsce zrobił. Należy mu się spora taryfa ulgowa.

Pozdrawiam.

a ja preferuję ebooki, jeśli tylko są - tkie właśnie kupuję. jeśli nie ma - kupię papierową, postawię na półeczce i ściągnę z internetu pdf, a jeśli go nie ma - sama zeskanuję całą książkę. Tak właśnie dorobiłam się całego pudła nigdy nie otwartych tomiszczy.

LubieCię pisze:Tak właśnie dorobiłam się całego pudła nigdy nie otwartych tomiszczy.

Sprzedaj, będzie na następne ebooki. Opcjonalnie zostaw w regale miejskim. Zasil bibliotekę. Albo oddaj mi

No i jak? Przeczytał już ktoś? AS dalej w formie?

Ja. Na początku akcja trochę kuleje, ale później się rozkręca. IMO - poziom sagi, albo niewiele gorzej.