Nie

A co jest nie tak z tym fragmentem? Zawsze mi się zdawało, że wędzona ryba dobrze pasuje do wódki...?
Miałam dreszcze przy opisach tego, jak Ciri majaczy w noc Midinvaerne, i przy wspomnieniach Triss dotyczących bitwy pod Sodden (jak wylądowała na jakiejś kupie zwęglonych, dymiących szmat i nagle się zorientowała, że ta zwęglona kupa szmat to jej przyjaciel). To było kilkanaście lat temu, dzisiaj już by mnie pewnie mniej ruszyły. Ale były mocne.