WeryForma(t) #3

1
Długo, a konkretnie miesiąc, oczekiwany
Trzeci numer WeryForma(t)u!

A w nim:
Garkowska, Solecki, Biernacki, Balcerzak, Podlipniak, Dąbrowski i inni we wspaniałym, naukowym - ale nie fikcyjnym! - spektaklu!
(spis treści poniżej)
LINK DO POBRANIA
(*.pdf, 10,7 MB)
SPIS TREŚCI:

Gosia Garkowska
Nieskończoność

Paweł Podlipniak
Grawitacja

Bartłomiej Balcerzak
Przysłówka Stusłówka

Natasza S. Mizera
Druga zasada termodynamiki, czyli
co łączy Filifionkę i demona
Maxwella


Tadeusz Solecki
Demon Maxwella

M. Śfjontkofski
Na drugim planie

Krzysztof Dąbrowski
Więzień nieskończoności

Natasza Hebart
Tożsamość wieloraka, czyli
Tożsamość Rodneya Cullacka
prywatnie


Bartłomiej Balcerzak
Exodus

Paweł Podlipniak
Pierwsze stworzenie Anny
Cząstka elementarna


M. Śfjontkofski
Szukając Godota

Leszek Pipka
Recenzje w tużurku

Bartłomiej Biernacki
Narzędzia odwrotne
Ostatnio zmieniony śr 01 paź 2014, 22:52 przez Sepryot, łącznie zmieniany 5 razy.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

2
Nowiutki, świeżutki, wart przeczytania, dużo, ciekawej, zróżnicowanej treści. No i dzięki Natasza za recenzje "Tożsamości...". Ciekawa interpretacja, oryginalna, przemyślana i przepuszczona przez siebie. Takie recenzje są zawsze dla autora ciekawe. Można sie przejrzeć w lustrze umysłu drugiego człowieka, zobaczyć co on dostrzega, a czasem może dostrzec więcej, inaczej, pod innym kątem, co zawsze ubogaca też punkt widzenia samego autora :) Dzięki
"Tożsamość Rodneya Cullacka", książka już w księgarniach.
Więcej o książce: www.facebook.com/tozsamoscrodneyacullacka

3
:evil:

[ Komentarz dodany przez: ithilhin: Czw 31 Lip, 2014 ]
Aether, dostajesz karnego Demona Maxwella

Obrazek
Ostatnio zmieniony czw 31 lip 2014, 12:35 przez Aether, łącznie zmieniany 2 razy.

7
Weź, Natasza, nie potniej!

A przynajmniej nie sama - ja jestem bliski takiego stanu, gdyż albowiem muszę iść przez piekło wewnętrznego konfliktu :-P
Onże polega na tym, że nie wypada zabierać głosu na temat dzieła, do którego przyłożyło się choćby mały palec, takie pogawędki prowadzą nieuchronnie do zakiszenia się we własnym sosie dusznych duserów, tak się też rodzą kółka różańcowo-adoracyjne.

Ale mnie korci. WF pomaleńku, pomaleńku przebija się w kierunku wyższego profesjonalnego levelu. Rzecz jasna, nie jest to skok w nadprzestrzeń, niemniej warto zauważyć zaczątek sensownej organizacji wizualnej, jestem pewien, że przysłuży się to zwłaszcza Galli, przed którą tradycyjnie uchylam kapelusza. Z podziwem i atencją.

Widać też niejakie uporządkowanie merytoryczne, rodzaj nieśmiałej redakcji, skutkującej mniejszym czekoladowym przekładańcem, niż poprzednio, a i składniki owego deseru są bardzo przyzwoitej jakości.

I wycieczki w ciekawe rejony.

I dobrze się czytało.

Potrzeba: bardziej wyrazistego, uporządkowanego layoutu i więcej drobiazgu, dosmaczającego duże kawałki prozy. A także osaczania Redakcji przez napalonych (a świetnych!) Autorów :-P I paru tysięcy ściągnięć :-P

Oby, trzymam kciuki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WeryForma(t)”

cron