DRABBLE NA NIEDZIELĘ NR 6 i 7 (48/49)_2015

1
DNN nr 48 i 49.
Parowóz postępu za dwa pensy przy nieopłaconej dramaturgii, a książę Wellington zabawia damy. Oraz histerie wiktoriańskie, tudzież kręcone włosy i oczy zamknięte w różnych konwencjach. Zwłaszcza post mortem.


ZAPRASZAMY!

Do pobrania:
TUTAJ

[img]http://werydnn.pl/wp-content/uploads/2015/02/4849-307x218.png[/img]


===>>>
Zapraszamy też na profil DNN na Twarzoksiażce :)
===>>>
Ostatnio zmieniony ndz 22 lut 2015, 13:27 przez ithi, łącznie zmieniany 1 raz.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

2
Słowo od redakcji:

po pierwsze: bardzo dziękuję Autorom! Chyba pierwszy raz wszystkie (poza jednym z bloga Sepa Imprimatura - warto tam zaglądać!) powstały dla DNN, specjalnie i dla nas - dlatego tak dobrze się ten numer układało i ... powiem: wyszedł piękny. Dziękuję! Każdy tekst z tego DNN - to perełka, każdy ma osobowość literacką, choć wiele miniatur jest poszukiwaniem nie tylko w oryginalności treści i motywów, ale i form narracji, dalekich od literackiego popcornu czy ulicznego fastfoodu.

po drugie: chciałam powiedzieć, że Redakcja DNN jest niesamowitym zespołem. Iiiitam, zaraz niesamowitym! - jest po prostu dobrą drużyną. Dziękuję.
Ostatnio zmieniony ndz 15 lut 2015, 15:04 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

4
Aktegev pisze:
zresztą florencki mistrz w swojej epoce nie miał po prostu narzędzi do przedstawień realistycznych.
A skąd to twierdzenie rozciągnięte na całą epokę?
Też mnie to właśnie zastanowiło. Trzeba wziąć pod uwagę dwie rzeczy:

1. Nie każdy malarz za wszelką cenę poszukiwał realizmu i kompletnego odwzorowania, Botticelli np. dążył do dekoracyjności kosztem wierności naturze, w pewnych stopniu wycofując się w ten sposób z tendencji renesansowych (jego linearność, wydłużone proporcje, "esowate" sylwetki)

2. Nawet jeśli mowa ograniczymy się nie do renesansu, ale do II połowy XV i początków XVI wieku, pojawiali się twórcy którzy malowali wybitnie realistycznie. Domyślamy się jednak, że pełna wierność naturze nie była, kolokwialnie mówiąc, "w cenie". Stąd idealnie oddające rzeczywistość dzieła są w głównej mierze prywatnymi szkicami. Przykładowo trompe-l'œil Leonarda (załączam na dole) albo studia Durera ( -> http://totallyhistory.com/wp-content/up ... g_Hare.jpg , http://faculty.etsu.edu/kortumr/HUMT232 ... flarge.jpg)

Znakomicie czytało mi się ten numer, a w szczególności artykuł do którego się odniosłem wyżej - nie dość, że traktujący o sztuce, to jeszcze inspirowany piękną Simonettą (moja niespełniona miłość ;)).
"Tylko zmysły mogą uleczyć duszę, tak samo jak tylko dusza może uleczyć zmysły."

"Ale najodważniejszy z nas boi się samego siebie."

"(...) geniusz trwa dłużej niż piękno."

Oscar Wilde, Portret Doriana Graya

5
Pewnie, że znakomicie się czyta. Fantastyczne, absolutnie "wiktoriańsko odjechane" teksty. Mistrzostwo świata Chii w "Farsie za dwa pensy" Tylko ona tak potrafi :wink: Po wiktoriańskiu powściągliwa Chryzostoma i rozbrykany, pełen pary Bari. Znakomity Marcin. A "Post mortem" mnie rozchybotało zupełnie :P. I cała fantastyczna reszta... Kto nie czytał, niech żałuje :P

6
No co tu komentować? Wysokie progi, nie da się przelecieć wzrokiem w pięć minut, to i dobrze, podpisuję się pod wymagalną odrobiną umysłowego wysiłku okołorecepcyjnego.

Bari jest niewiarygodnym świntuchem (i pijakiem - sam zeznał!), czyli już kwalifikowanym artystą, a Chii dalej mnie przeraża.

Chciałem tylko powiedzieć, że nie jestem taki przystojny, jak na rysunku :-( a po zawale to już wcale :-P

7
Dziękuję za uwagi. :) Stwierdzenie o realizmie to najzwyklejsze na świecie uproszczenie, Imprimitura jest blogiem niezbyt ściśle trzymającym się metodologii. ;)
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

9
dziko pisze:Świetny numer! Baribal sprośny, to fakt, ale też stuprocentowo wiktoriański :lol:
Dziękujemy, dziko. Bardzo!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

11
Bartosh16, w sumie piszą nasi wrogowie. Ale czasami ja :P
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

13
Bartosh16, nasi wrogowie mają fanów. Piszą nam że lubią tak zapowiadane numery
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drabble na Niedzielę”

cron