Jestem tutaj, bo potrzebuję bata nad głową i to porządnego. Bez bata człowiek się rozleniwia.
Mam na razie około 20 k książki, która jest kontynuacją powieści, którą skończyłam pisać kilka miesięcy temu i która obecnie zalega na mailach w kilku wydawnictwach. Kontynuacja nie ma jeszcze tytułu. Naiwnie liczę, że pewnego dnia nagle dostanę jakiegoś olśnienia i tytuł sam się wymyśli.
Napisałam 40 stron i książka utknęła w martwym punkcie. Ale teraz, dzięki pomocy Starquiliniusem, mam supula i muszę go wykorzystać. Tak więc wymówki się skończyły.
Cel główny = > skończyć powieść i wymyślić jakiś sensowny tytuł.
Cel pośredni = > nie mniej niż 1000 znaków dziennie.
Trzymajcie kciuki
2
1000 znaków to niecała strona. Myślę, że stać Cię na więcej 

„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
4
pożyjemy - zobaczymy. 1000 znaków to plan minimum. Ale nie pogniewam się, jak będzie więcej. Dzisiaj, na razie, mam już około 1500 znaków. Oczywiście jest to wersja "co ślina na język przyniesie". Za kilka dni do tego wrócę i poprawię.Bartosh16 pisze:1000 znaków to niecała strona. Myślę, że stać Cię na więcej
Everything happens for a reason
8
1000 słów. Za wiele to może nie jest, ale udało mi się wyjaśnić pochodzenie jednorożców, a to już coś. Jeszcze kilka stron i dojdę do sukula.
Dodatkowo, podczas okołopołudniowego spaceru z moją Gadzinką, przypomniała mi się rozmowa z Grahamem Mastertonem, którą kiedyś widziałam. Kurcze, muszę się brać do roboty. Bo dwie książki to trochu mało. Uświadomiłam sobie, że pisząc drugą muszę pomału myśleć o kolejnej. Ewentualnie po drugiej zrobię sobie chwilę przerwy i wezmę się za obyczajówkę, którą już w kawałku rozgrzebałam. Muszę się zacząć jakoś organizować.
Dodatkowo, podczas okołopołudniowego spaceru z moją Gadzinką, przypomniała mi się rozmowa z Grahamem Mastertonem, którą kiedyś widziałam. Kurcze, muszę się brać do roboty. Bo dwie książki to trochu mało. Uświadomiłam sobie, że pisząc drugą muszę pomału myśleć o kolejnej. Ewentualnie po drugiej zrobię sobie chwilę przerwy i wezmę się za obyczajówkę, którą już w kawałku rozgrzebałam. Muszę się zacząć jakoś organizować.
Everything happens for a reason
9
Sama prawda.imadoki pisze:Bez bata człowiek się rozleniwia.
Starquiliniusema. Opcjonalnie występuję jako Star lub Starkiimadoki pisze:le teraz, dzięki pomocy Starquiliniusem, mam supula i muszę go wykorzystać. Tak więc wymówki się skończyły.

Ja zawsze się zawieszam na pierwszym zdaniu

Trzymam kciuki jak wszyscy

11
To zlepek słów z greki i łaciny, ale trochę etymologii zdążyłem już pozapominaćimadoki pisze:Star, masz baaardzo skomplikowaną ksywę. Nawet wymówić nie potrafię, więc zdrobnienie baaardzo mi się podoba. W mojej książce nie ma AŻ tak oryginalnych imion

Byłem na spotkaniu autorskim z owym panem i zapamiętałem głównie to, że on niewiele czyta, bo odgaduje humor, który miał autor podczas pisania. Nie wiem, na ile to prawda.imadoki pisze:rozmowa z Grahamem Mastertonem
Ważna jest jakość.imadoki pisze:Bo dwie książki to trochu mało.
12
Ja widziałam go tylko w telewizji, ale sprawiał przyjemne wrażenie. Zapytany o rady dla przyszłych pisarzy polecił noszenie ze sobą notesu w którym na bieżąco można zapisywać jakieś pomysły, jakieś szczegóły z życia codziennego, które można później wykorzystać we własnej twórczości. Poniekąd go posłuchałam bo zaczęłam uważniej obserwować otoczenie. Część moich postaci zbudowanych jest na cechach ludzi, których osobiście znam, bądź gdzieś widziałam. Taki bohater to najczęściej mieszanka kilku osób. Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest postać Natalii. Moja przyjaciółka, po przeczytaniu kilku pierwszych stron książki, powiedziała że życzy sobie się w niej znaleźć i że ma mieć na imię Natalia. Nie wiedziała, biedna, na co się decyduje.Starquiliniusem pisze:Byłem na spotkaniu autorskim z owym panem i zapamiętałem głównie to, że on niewiele czyta, bo odgaduje humor, który miał autor podczas pisania. Nie wiem, na ile to prawda.imadoki pisze:rozmowa z Grahamem Mastertonem
Everything happens for a reason
13
Starquiliniusem, jeszcze taki pytanie techniczne. Jak zacytować fragment czyjejś wypowiedzi? Jak zaznaczam fragment i daję "cytuj" to mi cytuje całość wypowiedzi.
A co do jakości mojej twórczości to będziesz miał okazję się przekonać jak mi minie karencja na "Tuwrzucie"
A co do jakości mojej twórczości to będziesz miał okazję się przekonać jak mi minie karencja na "Tuwrzucie"
Everything happens for a reason
14
Pytanie, który pisarz tego NIE poleca?imadoki pisze:noszenie ze sobą notesu w którym na bieżąco można zapisywać jakieś pomysły

Zaznaczasz fragment, który chcesz zacytować i przyciskasz "cytowanie selektywne".imadoki pisze:Starquiliniusem, jeszcze taki pytanie techniczne. Jak zacytować fragment czyjejś wypowiedzi? Jak zaznaczam fragment i daję "cytuj" to mi cytuje całość wypowiedzi.
A przeczytam, przeczytam, nawet może dam radę napisać weryfkę.A co do jakości mojej twórczości to będziesz miał okazję się przekonać jak mi minie karencja na "Tuwrzucie"