Do bycia ekspertem w tej dziedzinie nie pretenduję, a zdaje się, że na takiego trafiłem.
1 - Gość w pełnej zbroi płytowej nie dość że biega sobie (po co?) to jeszcze ma tarczę (po co?? x2) i pełny hełm do biegania - sport ekstremalny...
Gdzie biegał? Może mu konia ubili, nie śledzimy jego wcześniejszych losów.
A po co ma tarczę? Cóż, czy to ilustracje w książkach, czy też filmy pokazują rycerzy w zbrojach i z tarczą. Może dla ozdoby ją noszą, trudno powiedzieć. Zdaje się, że tkwi mi w pamięci obraz z filmowych Krzyżaków (pojedynek Rotgiera ze Zbyszkiem), na ile poprawnie pokazany - nie mam pojęcia, zapewne nie bardzo. W bractwach rycerskich się nie udzielałem.
2 - co to jest potężny miecz?
Zdawać by się mogło, że rzecz oczywista, że będzie to miecz większy/szerszy/dłuższy od standardowego. To fantasy, nie śrdniowieczna Europa, nie wszystko musi się poddawać klasyfikacji zgodnej z faktami historycznymi.
3 - Bo oczywiście szyja nie jet niczym chroniona...
Masz gdzieś fotkę tego rycerza, żeby stwierdzić w jaki dokłądnie sposób jest chroniona jego szyja?
5 - A po co parował pierwszy?
A czemu miałby tego nie robić?
4 - Rycerz - szkolony do walki w zbroi od małego. I co to za zbroja która ma krepować ruchy w czasie walki.
Sugerujesz więc, że gość w płycie porusza się tak samo sprawnie jak bez niej? Jednocześnie chwilę wcześniej czepiając się że się w niej w ogóle porusza?
Chodzi o ograniczenie ruchów W PORÓWNANIU do kogoś kto ich nie ma ograniczonych.
6 - No to jak na taką wojowniczkę nawet nie potrafi sparować poprawnie cięcia. Parowanie nie polega na przejęciu na rękę siły ciosu.
Cóż, widać jej nie wyszło.
A po czym to poznał. Gość nawet go jeszcze nie zaatakował
Zdaje się, że tu coś poszło w montażu.
Dalej mi się nie chce wdawać w szczegóły, ale wedle tego co piszesz, w sytuacji gdyby postawić naprzeciwko siebie dwóch, w ten sposób opancerzonych wojowników, to mogą się tak tłuc do czasu, aż obydwaj padną z wycieńczenia, bo żaden drugiemu krzywdy nie zrobi. Co za tym idzie chyba jednak podziękuję za ten realizm, albo po prostu nie będę aż tak szczegółowo opisywał co kto robi w walce. Na szczęście w szykowanym rozdziale kolesi w płytówkach raczej nie będzie.
Jeszcze tak z ciekawości - jak ci się widzą opisy szermiercze w wykonaniu Sapkowskiego?