16

Latest post of the previous page:

ależ proszę - zmieniłam temat :)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

18
Jason pisze:A wracając do tematu.

Gieferg, dlaczego uważasz, że w fantasy nie trzeba pisać realistycznie?
Ktoś kiedyś powiedział zdanie brzmiące mniej więcej tak: "Jeśli odrzucamy realizm, miejmy po temu dobry powód."
To chyba był F.W. Kres, ale głowy nie dam.
Jeśli uzasadnisz, czemu logika, fizyka czy inne ramy rzeczywistości nie obowiązują, to droga wolna. Inaczej pojawia ryzyko dysonansu poznawczego, może nie u każdego czytelnika, ale jednak... :wink:
Realia można różnie rozumieć, dla jednych to "setting", dla innych - wszystko, łącznie z fizyką. Ale na ogół warto trzymać się logicznych rozwiązań, nawet w fantastyce...
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

19
Immo pisze:Realia można różnie rozumieć, dla jednych to "setting", dla innych - wszystko, łącznie z fizyką. Ale na ogół warto trzymać się logicznych rozwiązań, nawet w fantastyce...
Szkoda, że jest niewielu autorów, którzy się tego trzymają.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

20
Grimzon pisze:Szkoda, że jest niewielu autorów, którzy się tego trzymają.
Popieram! Podobnie w grach RPG.

Nic mnie tak nie wkurza jak "Czarodziej to zrobił!" albo "To magia!". Jedna rzecz to lewitujące kryształy mana i jeźdźcy smoków. Co innego deszcz padający poziomo lub walki w których walczący wyskakują w swoją stronę, okręcając dookoła własnej osi, skręcając kończyny w niemożliwy sposób lub trafiając wroga w plecy podczas walki twarzą w twarz. To nie fantasy, to po prostu niemożliwe i zwalanie kiepskiego warsztatu lub przygotowania na "hej, od kiedy fantasy musi być logiczne?" jest trochę poniżej pasa.

22
W erpegach to jeszcze pół biedy, jeśli drużynie taki styl pasuje: prowadzenie filmowe itp. Ciężko by na sesji każdy był specjalistą w wielu dziedzinach, by słowami wiernie odtworzyć rzeczywistość, gdy grupa spotyka się np. raz w tygodniu, by się odstresować. Czasem zbierze się ludzi o podobnych zainteresowaniach, by np. zagrać w realistyczną sesję militarną, lub dworską. Ale jednak pewna umowność w opisie świata jest konieczna.

Książki to jednak inna bajka.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

23
Grimzon pisze:
Immo pisze:Realia można różnie rozumieć, dla jednych to "setting", dla innych - wszystko, łącznie z fizyką. Ale na ogół warto trzymać się logicznych rozwiązań, nawet w fantastyce...
Szkoda, że jest niewielu autorów, którzy się tego trzymają.
Ja mam na tym punkcie obsesję, choć uwielbiam tworzyć sceny akcji, więc staram się to maksymalnie wyważyć.
Zresztą, uwziąłem się nawet na sam język...
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

24
Gieferg, dlaczego uważasz, że w fantasy nie trzeba pisać realistycznie?
Nie uważam. Ale jeśli Sapkowski opisuje walki nierealistycznie, to i mi nie zależy, żeby było realistycznie, szczególnie że poza garstką ekspertów i tak nikt nie zauważy, a średnio mi zalezy na zadowoleniu jakiejś garstki ekspertów. Poza tym jak mnie najdzie ochota na akcję rodem z Piratów z Karaibów z kolesiami walczącymi na toczącym się młyńskim kole, albo na rei statku podczas sztormu to się nie będą hamował (inna sprawa, że nie mam tendencji do aż takich przegięć) własnie dlatego, że piszę przygodówkę fantasy, a nie realistyczną powieść historyczną.

Jeśli chcę żeby było efektownie, a to w danym wypadku oznacza "nierealistycznie", so be it.

I tak, ma być "filmowo".
Siedzący na ławeczce dziadunio spojrzał w kierunku łowców, mrużąc oczy i jednocześnie, uniósłszy dłoń w niemal czarnoksięskim geście, zaczął dłubać w nosie.

http://narreweid.blogspot.com/

25
gieferg pisze:Jeśli chcę żeby było efektownie, a to w danym wypadku oznacza "nierealistycznie", so be it.

I tak, ma być "filmowo".
Książka to nie film. Bardzo często to co jeszcze wygląda w kinie w książce będzie godne politowania.

Natomiast wszystko zależy od przyjętej konwencji. Tylko jeżeli piszesz low-fantasy to wrzucanie walk high-fantasy jest sztuczne.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

26
PoTC to dość skrajny przykład, rzuciłem dla lepszego wyrażenia o co chodzi. Klimaty w stylu sagi o wiedźminie są mi najbliższe (no i cyber/post apo, gdzie mogą nawet wyskoczyć jacyś cyber-ninja ale to sobie zostawiam na później).

Wrzucę opowiadanko samurajskie tylko je trochę poprawię, znowu będziesz miał na co narzekać.
Siedzący na ławeczce dziadunio spojrzał w kierunku łowców, mrużąc oczy i jednocześnie, uniósłszy dłoń w niemal czarnoksięskim geście, zaczął dłubać w nosie.

http://narreweid.blogspot.com/

27
A jeśli Rowling kaleczy łacinę, to tobie też nie powinno zależeć by pisać ją poprawnie?
W książkach Sapkowskiego jest pełno rzeczy, które ciągną tekst w górę, nawet, jeśli inne nawalają.

Poza tym jest jeszcze kwestia używania słów niezgodnie z ich znaczeniem. Coś takiego może skreślić książkę, nawet jeśli nie u czytelnika, to u redaktora, który przegląda rękopis.

IMO porównanie do powieści historycznych jest nietrafione. Tam można by się przyczepiać do pomieszania faktów - strój w złej epoce, wyposażenie, które nie było na stanie danej jednostki wojskowej, albo pomieszane nazwiska postaci historycznych.
Ale kiedy używasz konkretnego słowa, wziętego z naszego świata, to jako pisarz, powinieneś znać jego znaczenie. Pisanie fantasy nie jest tutaj wymówką.

Poza tym, tak jak wspomniał Grimzon - pisanie filmowe, powinno obejmować cały styl książki, a nie kilka nierealistycznych scen.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

28
gieferg pisze:Klimaty w stylu sagi o wiedźminie są mi najbliższe (no i cyber/post apo, gdzie mogą nawet wyskoczyć jacyś cyber-ninja ale to sobie zostawiam na później).
Ale walka jest jedna z największych wtop w Wiedźminie. Do tego stopnia, że pytanie o jej bezsensowność padało na praktycznie każdym spotkaniu z autorem.

W opisach walki nie chodzi o dogadzanie ekspertom tylko o nie popełnianiu prostych błędów logicznych. Przykładowo jeżeli bohater nosi zbroję to po coś ona jest.

W filmach zbroja (i to najczęściej płytowa) to tylko wyznacznik FriendOrFoe.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

29
le walka jest jedna z największych wtop w Wiedźminie.
Przybliżysz problem?

Przy okazji rzuć może jakimś przykładem książki, która to opisuje jak należy. No i powiedz mi jak sie wg ciebie skończy pojedynek dwóch kolesi w zbrojach, uzbrojonych w miecze, jakbyś mógł się odnieść zarówno do książkowego jak i filmowego pojedynku Zbyszka z Bogdańca z Rotgierem też byłoby fajnie.
Ostatnio zmieniony wt 27 maja 2014, 13:36 przez Vercenvard, łącznie zmieniany 2 razy.
Siedzący na ławeczce dziadunio spojrzał w kierunku łowców, mrużąc oczy i jednocześnie, uniósłszy dłoń w niemal czarnoksięskim geście, zaczął dłubać w nosie.

http://narreweid.blogspot.com/

30
gieferg pisze:Przy okazji rzuć przykładem książki, która to opisuje jak należy.
Gieferg, czy Ty jesteś zawodowym oficerem? :P Jeśli nie, to mógłbyś trochę zmienić zwyczaje.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

31
Po co?
czy Ty jesteś zawodowym oficerem
Nie, nauczycielem (choć już nie pracuję w zawodzie) i bez przesady. Na wszelkich forach dyskusyjnych udzielam się od dekady, oczekujesz że będę wstawiał do każdego posta "proszę"? Jesli tak to jesteś pierwszą osobą z takimi oczekiwaniami jaką spotkałem :roll:
Ostatnio zmieniony wt 27 maja 2014, 13:41 przez Vercenvard, łącznie zmieniany 4 razy.
Siedzący na ławeczce dziadunio spojrzał w kierunku łowców, mrużąc oczy i jednocześnie, uniósłszy dłoń w niemal czarnoksięskim geście, zaczął dłubać w nosie.

http://narreweid.blogspot.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy o tekstach z 'Tuwrzucia'”

cron