16

Latest post of the previous page:

Nie dziel skóry na niedźwiedziu. Zobaczymy, jak szybko się wykruszą. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

17
Zależy czy po nalaizie naszych "myśli", będziemy checieli schować się do mysiej norki, czy nie.

[ Dodano: Czw 15 Wrz, 2011 ]
Słodka literówka... Właśnie czytałam posta Kai Mana w Popijawach i mi wyszło, co wyszło :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

18
Myślę, że nie ma powodu, aby chować się do norki. W tych tekstach nie ma przecież nic złego czy głupiego. Fajne są.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

19
Ostatnio, Krytyk czytający moje opowiadanie, dostrzegł coś dotyczącego użycia czasów, przeplatania się ich w tym konkretnym tekście. Nie było w tym ani pochwały, ani nagany, ot, spostrzeżenie.
A dla mnie to było odkrywcze, bo nigdy, ale to nigdy nie zastanawiam się nad napisanym tekstem z tego punktu widzenia, znaczy z punkty widzenia (czego?) warsztatu (?), celowości pewnych zabiegów, ich efektu dla tekstu. Twórca ze mnie mało świadomy.

Teraz, kiedy czytam komentarz Thany do pierwszego ćwiczenia, to zaczynam się zastanawiać, czy tej, opisanej powyżej płaszczyźnie opisywania historii, kiedykolwiek użyłam Krytyka, tego mojego wewnętrznego.

I myślę, że chyba nie.

I zastanawiam się, czy to źle.

[ Dodano: Nie 18 Wrz, 2011 ]
Poprawiłabym przecinki, ale nie mam opcji edytuj. :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

20
Dorapo, nikt nie powie z góry, czy to źle, czy nie. Musisz poeksperymentować, żeby się przekonać. Ja uważam, że nie należy gwałcić swojego umysłu i trzeba pracować tak, jak jest dla nas najbardziej naturalnie, ale wiedza o tym, jak pracujemy, pomaga właściwie oceniać swoje siły. No i oszczędzamy czas - jeżeli wiesz, co Cię napędza, możesz się rozpędzić wtedy, kiedy chcesz. Jeżeli wiesz, co Cię blokuje, możesz znaleźć sposób obejścia tego. Teoretycznie ideał to duet: najpierw Twórca swobodny, potem Krytyk wiarygodny. Ale ideałów nie ma i każdy autor sobie musi ułożyć własny system.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

21
Mam pytanie do ćwiczenia "Postać". Czy to ma być tylko fizyczny wygląd osoby, czy też możemy pisać o naszych wrażeniach co do niej? Np. czy pisać, że myślimy, iż ona pracuje, jest jakiejś narodowości, ma dzieci, że po coś przyszła w to miejsce, że np. siedzi, jaki może mieć charakter. Chodzi o takie "gdybanie". I czy możemy ją cytować?

22
Cytować można. A co do reszty - rób jak uważasz. Nie ma nakazów, nie ma zakazów, z wyjątkiem zakazu interakcji. Punktem wyjścia ma być tylko obserwacja, a jak kto ją wykorzysta, to zobaczymy. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

23
Cicho było cały tydzień, a tu nagle jak nie trzaśnie! :D Posypało postaciami, jak z rękawa!
Czy to znaczy, że w sobotę wzrasta ilość zapisanych słów?!
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

24
Wydaje mi się, że zgodnie z zaleceniem, wszyscy "przetrzymali" postacie w głowach przez pewien czas. Jeżeli ktoś obserwował w środę i chciał odczekać trzy dni, to samo pisanie wypadało mu akurat w sobotę.

Zabawne, że jak już się człowiek przyjrzy obcej osobie, to potem trudno się powstrzymać przed interakcją. Widać to w niektórych tekstach. Pewnie socjologowie potrafią to wyjaśnić. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

25
To prawda. Do tej pory się zastanawiam, gdzie babeczka kupiła takie ładne buty. :D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

26
Thana, mam pytanie techniczne. :) Pozamykać wykonane ćwiczenia? :)


***
To ćwiczenie łatwe nie było. :D
Już jestem ciekawa, pod jakim kątem będziemy analizować. Hmm... ;)

27
Tak, Ancepo, same ćwiczenia można po upływie terminu pozamykać. Dzięki.

Komentarze zostawmy otwarte, bo coś ciekawego może przyjść komuś do głowy w każdej chwili.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

28
Eh, tego się obawiałem...
Thana, kochana, zabrakło mi czasu w ćwiczeniu trzecim, co ja biedny mam teraz począć? Dopisać resztę i odznaczyć ją, wstawić tylko ten fragment, napisać od początku?
"... z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle..."

"Krytyka może nas wykończyć; my nie możemy wykończyć krytyki - i dlatego lepiej o niej zapomnieć"

29
Baczy, już przy "Myślotoku" było widać, że Ty się powoli rozpędzasz, więc nic dziwnego, że standardowy czas Ci nie wystarcza. Nie ma sensu, żebyś zaczynał jeszcze raz. Dopisz resztę i zaznacz, co zostało dopisane po upływie pół godziny.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

30
Czytanie kolejnych ćwiczeń sprawia mi coraz większą przyjemność. Cóż za różnorodność!

Chii - nie przegięłaś z "pudrowanymi gównami" w bidecie? :D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

31
Nie przegięła, Dorapo! :) Ona jest kuta na cztery nogi i dobrze wiedziała, co i dlaczego robi.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Wróć do „Dzikość Umysłu II”