Wydaje mi się...

1
No witam :)

Zaczęło się 1 kwietnia - wtedy to pismo Nowa Fantastyka pokazała światu nową stronę internetową. Ciekawostką było, że witryna ma opcję dodawania własnych opowiadań, zaś moderacja przebąkiwała coś, że jest to dobry punkt wyjścia dla ludzi chcących debiutować na łamach papierowego wydania. Nie za bardzo chciało mi się wierzyć, ale pomyślałem: co mi szkodzi? i dodałem Ludzi Godziny Czwartej. Kilka dni śledziłem komentarze i oceny, po czym zapomniałem o całej sprawie i tylko od czasu do czasu zaglądałem, ciesząc się z wysokiego miejsca w ichniejszym "rankingu".

Sytuacja wywróciła się do góry nogami dzisiejszego poranka, kiedy z krzesła zrzucił mnie komentarz znanego zapewne wszystkim tu obecnym Macieja Parowskiego:
Jest klimat poetycki
Jest drużyna zranionych
Jest coś szarpiącego za serce
To jest wizja otwarta, wiele rzeczy może się zdarzyć tym
bohaterom i temu światu. Proszę przysłać mailem dwa kawałki
na mój adres ze stopki, zobaczym co da się zrobić
maciejp
Ludzie! Ratunku! O kurwa! Pomocy!

Od paru godzin dopieszczam "Szeptuchę" (właściwie pisząc ją od nowa) i kolejny kawałek... Pomocy, co mam robić, żeby się załapać?! Bo zaczyna ogarniać mnie mieszanina euforii i paniki (pewnie irracjonalnej, ale...)

2
Wyłączyć przeglądarkę, dopieścić opowiadanie i wysłać.
Poczekać miesiąc, zadzwonić do redakcji, następnego dnia zadzwonić po raz drugi, tym razem łapiąc Parowskiego.
Poczekać kolejny miesiąc, zadzwonić do redakcji, zadzwonić po raz drugi, tym razem łapiąc Parowskiego.
Koniec.

Re: Wydaje mi się...

3
Misiael pisze:Pomocy, co mam robić, żeby się załapać?! Bo zaczyna ogarniać mnie mieszanina euforii i paniki (pewnie irracjonalnej, ale...)
Dokładnie to o co poprosił Cię Parowski - wysłać mu ze dwa teksty. I słuchać wszelkich poleceń dotyczących naniesienia poprawek itp. Nie wiem czy w Polsce zebrałoby się z pięć osób o podobnym doświadczeniu redaktorskim jakie ma Parowski. Za dwa - trzy lata, jak Ci dobrze pójdzie, będziesz mógł zacząć się z nim spierać ;) Czego Ci serdecznie życzę :) Nb. jak Ci się uda, radzę się przygotować na potężną porcję jadu ze strony wszystkich sfrustrowanych faktem, że im się nie udało. No, ale taka już dola autora :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

9
Przede wszystkim nie panikuj.

Doświadczenia w takich sprawach mam zero, ale powiem ci co ja bym zrobił na twoim miejscu ;).
Misiael pisze:właściwie pisząc ją od nowa
Poczekaj. Stop. Wróć. Pamiętaj, że Parowskiemu spodobał się tekst, który umieściłeś, a nie tekst, który właśnie piszesz od nowa. Rozumiem poprawki, likwidacja powtórzeń, wygładzanie zdań brzmiących topornie, ale przepisywać cały tekst od nowa? Może filozofuję, ale uważaj. Ja bym uważał.

Zrób jak pisze Navajero - wyślij wkrótce to, co masz, a następnie słuchaj wskazówek których ci udzielą. Wątpię, żeby spodziewali się od ciebie tekstu idealnego pod względem poprawności językowej, a zatem nie masz co się pocić nad korektą.

Reszta powinna potoczyć się sama. Powodzenia ^^
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

10
Misia, rób swoje, i, jeśliś wierzący, pomódl się.

Rób tak za każdym razem.
A w swoich modlitwach nie zapominaj o mnie, żeby i drugiemu się udalo.

11
Obrazek

Dziś wyszedł lipcowy numer Nowej Fantastyki z moim nazwiskiem na okładce i moim opowiadaniem w środku. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim osobom, które mnie wspierały, a zwłaszcza Wam - użytkownikom forum Weryfikatorium. Gdybym zaczął wymieniać Was z nazwiska/ksywki na pewno bym kogoś pominął, ale jednak niektórym osobom należą się indywidualne podziękowania.

Pierwszą z nich jest Martinius, który nie dość, że jest rzetelnym i inteligentnym krytykiem i weryfikatorem (rzadka cecha) to na dodatek jest jeszcze - kolokwialnie mówiąc - równym facetem (jeszcze rzadsza cecha).

Dalej, Revis, który nie ma oporów przed mówieniem, że coś mu się nie podoba, ale i potrafi pochwalić za coś, co mu podejdzie. To jedna z kilku osób, których rady i sugestię ceniłem i cenię sobie bardzo wysoko.

Oprócz dwóch powyższych dżentelmenów mógłbym wymienić też m.in djasa, Lady Kier, Maladrilla, padaPadę i... Przede wszystkim tych, których przeoczyłem :) Prawda jest taka, że KAŻDY komentarz do moich wypocin na tej stronie był w jakiś sposób pomocny, inspirujący i (niemal) zawsze merytoryczny i najzwyczajniej w świecie - przytomny.

Ludzie - odwalacie kawał naprawdę dobrej roboty, która pomaga młodym wilkom szlifować swoje umiejętności. To forum jest ewenementem na skalę polskiego Internetu - są tu ludzie pomocni, życzliwi i inteligentni, ludzie z którymi można pogadać o przysłowiowej dupie Maryni, ale jednocześnie wdać się w poważną, rzeczową dyskusję o tekstach. Dla osób potrafiących spojrzeć dalej, niż na czubek własnego nosa i umiejący przyznać się do wytkniętego błędu (ale i bronić swoich racji), dla osób wrażliwych, inteligentnych i chcących się rozwijać - to forum to skarb.

Dziękuję.

15
Za rok o tej porze masz się chwalić pierwszą powieścią, żołnierzu.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”