w ciemnych zakamarkach duszy
gdzie żyjesz ty hybrydo narkotyczna
moich bezwstydnych marzeń
przemieniam się sama w zwierzęcą namiętność
co noc okryta płaszczem mroku
wybiegam na spotkanie zatracając
z pierwszym pocałunkiem
niegdysiejsze poczucie wolności
prowadzisz mnie niczym niewolnicę
wbijasz w ciało pazury drapieżne
zamykasz w swych zimnych skrzydłach
moje rozognione ciało
zazdrosny o każdy promień słońca
próbujesz zatrzymać mnie dla siebie
rozdarty między miłością i śmiercią
wiesz że musisz pozwolić mi odejść
uciekam z pierwszym promieniem światła
dręczona resztkami wyrzutów sumienia
okaleczonego niczym moja skóra
potwora pazurem i językiem
otwieram oczy ogłupiała koszmarem
po omacku wyczuwam twoje senne ciało
więc nic ja śniłam i nic się nie stało
otulam się ciaśniej twoim oddechem
3
dla mnie to jedyny, godny uwagi wers w tym wierszu. Reszta całkiem in minus. Patos, patos, przeładowanie pseudonastrojem. Współczuję takich doznań. Miłość jest piękna.więc nic ja śniłam i nic się nie stało
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
4
A widziałaś może malarstwo Borisa Vallejo? To ci polecam szczególnie album "Miraż". Ten wiersz to żaden patos, całkiem nie, to po prostu ilustracja słowna jego obrazów, ale na temat obrazów się nie wypowiem, wystarczy zobaczyć. Kolejny raz świat mroku i fantazji przeraża tutejszych czytelników. Ja się nie boję przekraczać granic- wyobraźni, oczywiście. I wiesz co? Surrealizm istnieje, naprawdę.
[ Dodano: Nie 03 Maj, 2009 ]
a ha, co do miłości to jest piękna i czasem trudna, wiem coś na ten temat. Mam nadzieję, że nie posądzacie mnie po tych wierszach o jakąś schizę??? Moja bratowa maluje dziwne rzeczy, lecz jest w pełni zrównoważona
ja też 
[ Dodano: Nie 03 Maj, 2009 ]
a ha, co do miłości to jest piękna i czasem trudna, wiem coś na ten temat. Mam nadzieję, że nie posądzacie mnie po tych wierszach o jakąś schizę??? Moja bratowa maluje dziwne rzeczy, lecz jest w pełni zrównoważona
alouette
6
Tak, widziałam. Ani to sztuka ani cokolwiek. Z artyzmem ma wspólnego tyle, co bób z kaczką. A z surrealizmem... wybacz. Obrażasz chyba surrealistów.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
7
Ogólnie w wierszu brakuje mi interpunkcji.
Moim zdaniem lepiej by to brzmiało tak:
Dla mnie to jakiś taki epitet na siłę, zostałbym przy płonące, drżące w febrze. Takie moje zdanie.
Niby tylko jedno powtórzenie, ale mogłaś użyć np. słowa - szpon.
prowadzisz mnie niczym niewolnicę
wbijasz w ciało pazury drapieżne
zamykasz w swych zimnych skrzydłach
moje rozognione ciało
zazdrosny o każdy promień słońca
próbujesz zatrzymać mnie dla siebie
rozdarty między miłością i śmiercią
wiesz że musisz pozwolić mi odejść
uciekam z pierwszym promieniem światła
dręczona resztkami wyrzutów sumienia
okaleczonego niczym moja skóra
potwora pazurem i językiem
Zamiast tego:
wolałbym raczej:
więc ja nie śniłam i nic się nie stało.
Co do treści. Myśl przewodnią zauważam, ale ginie mi ona (wybacz proszę) w bełkocie.
Co do surrealizmu. Rozwinąłbym tę 'hybrydę narkotyczną' i cały wiersz przez pryzmat tej metafory bym napisał
. Dualizm duszy to wdzięczny temat moim zdaniem
. I nieco za dużo patosu. Przeszkadza odrobinę.
Nie podobało mi się.
Pozdrawliaju!
wybiegam na spotkanie zatracając
z pierwszym pocałunkiem
niegdysiejsze poczucie wolności
Moim zdaniem lepiej by to brzmiało tak:
wybiegam na spotkanie zatracając
niegdysiejsze poczucie wolności
z pierwszym pocałunkiem
Dla mnie to jakiś taki epitet na siłę, zostałbym przy płonące, drżące w febrze. Takie moje zdanie.
moje rozognione ciało
Niby tylko jedno powtórzenie, ale mogłaś użyć np. słowa - szpon.
prowadzisz mnie niczym niewolnicę
wbijasz w ciało pazury drapieżne
zamykasz w swych zimnych skrzydłach
moje rozognione ciało
zazdrosny o każdy promień słońca
próbujesz zatrzymać mnie dla siebie
rozdarty między miłością i śmiercią
wiesz że musisz pozwolić mi odejść
uciekam z pierwszym promieniem światła
dręczona resztkami wyrzutów sumienia
okaleczonego niczym moja skóra
potwora pazurem i językiem
Zamiast tego:
więc nic ja śniłam i nic się nie stało
wolałbym raczej:
więc ja nie śniłam i nic się nie stało.
Co do treści. Myśl przewodnią zauważam, ale ginie mi ona (wybacz proszę) w bełkocie.
Co do surrealizmu. Rozwinąłbym tę 'hybrydę narkotyczną' i cały wiersz przez pryzmat tej metafory bym napisał
Nie podobało mi się.
Pozdrawliaju!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
8
oj ten surrealizm to tak tylko, żeby zasugerować coś dziwnego (surrealizm w malarstwie znam dobrze) Co do malarstwa Vallejo to jest ono sztuką, bez wątpienia. Wyjaśnijcie mi jeno: czy w każdym wierszu ma być konkretny przekaz, czy można sobie namalować taki pewien obrazek? Pytam poważnie, bo ja piszę amatorsko i pewnych rzeczy nie wiem.
[ Dodano: Nie 03 Maj, 2009 ]
do W: to był sen, więc nie można tak tego zmienić
[ Dodano: Nie 03 Maj, 2009 ]
do W: to był sen, więc nie można tak tego zmienić
alouette
9
oczywiście. Ale nie wyobrażam sobie obrazu o niczym. Nawet abstrakcjoniści przekazywali treść. Coś chce się pokazać obrazkiem. Słowem malowanym też.można sobie namalować taki pewien obrazek
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
11
Gra pisze:Tak, widziałam. Ani to sztuka ani cokolwiek. Z artyzmem ma wspólnego tyle, co bób z kaczką.
No cóż. Niebezpiecznie jest mężczyźnie wtrącać się w sprawy kobiet ale to powiedzieć muszę. Dla jednego jest sztuką jak najbardziej a dla drugiego nie. Jasna sprawa. Dlatego dodanie słówka "dla mnie" przy "ani to sztuka ani cokolwiek bardzo poprawiłoby relację i nie pozostawiałoby takiego nieprzyjemnego wrażenia. No i ostatnie spostrzeżenie. Albo i be niego
"Stąpaj ostrożnie,
Stąpasz po marzeniach..."
Stąpasz po marzeniach..."
12
Dla mnie. Jako znawcy i konesera przedmiotu.
Pozdrawiam
Gra
Pozdrawiam
Gra
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
13
To jest o niczym mym skromnym zdaniem. Co prawda widzę w poszczególnych zwrotkach ślady obrazów Vallejo, które cię zainspirowały (album "Miraż" stoi u mnie w domu na półeczce... co prawda od kilku lat już nie tykany
), ale to za mało.
Malarstwo B.V. to po prostu wyjątkowo bajkowe akty. Koleś jest zdolny, maluje przyjemne dla oka (chociaż dosyć jednostajne) wizje, bardzo ładnie przedstawia ciało i tyle.
Ale ten utwór nie porusza wyobraźni nawet w połowie tak, jak obrazy w.w. Moim zdaniem :]
Malarstwo B.V. to po prostu wyjątkowo bajkowe akty. Koleś jest zdolny, maluje przyjemne dla oka (chociaż dosyć jednostajne) wizje, bardzo ładnie przedstawia ciało i tyle.
Ale ten utwór nie porusza wyobraźni nawet w połowie tak, jak obrazy w.w. Moim zdaniem :]
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty
"Litterae non erubescunt." Cyceron
"Litterae non erubescunt." Cyceron