Most (miniatura tylko dla brydżystów)

16

Latest post of the previous page:

W dawno zapomnianej antologii, ale jak ładnie poprosisz, możesz dostać wersję przedredakcyjną :) Chodzi chyba o dystans, wydało mi się to wskazane w tych wprawkach. Sam nie wiem do końca, nie czuję się ekspertem w tych sprawach.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Most (miniatura tylko dla brydżystów)

17
Navajero pisze: Chodzi chyba o dystans,
Stawia się odbiorcę trochę w roli podglądacza, nie? A narracja w pierwszej stawia go w roli uczestnika.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Most (miniatura tylko dla brydżystów)

19
Dzięki za przywitanie.

Ciekawie się czyta, pomyślałem o moim dziadku który uczył mnie gry w pokera, sam był zapalonym brydżystom. Jeżeli to miał być erotyk, to zabrakło mi pikanterii i budowania erotycznego napięcia. Fajne metafory, spójny rytm. Nie jest to ckliwe babskie romansidło. Podoba mi się wpleciony wątek gry karcianej w relacje damsko męskie, licytowanie się, jak to bywa w związkach. Ona zwycięża, subtelnie unosząc się ponad ich próby podbicia, jej stawki. Trochę jak na mój gust zbyt dużo tu racjonalnych kalkulacji, może to i dobre na początek jednak to musi poleć w konfrontacji z prawdziwym uczuciem. Jak to się mówi, zakochani tracą rozum, a nawet jeśli nie chodziło Ci o miłość to pożądanie które w erotyce jest kluczowe, z pewnością go odbiera.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”