Ładny Wojownik,
Sarah, choć przyznam, że niektóre starsze wojowniki mocniej mnie kopały po śródmózgowiu.
Ja się zawiesiłem na tym zdaniu.
Sarah pisze: Z zagięciami przechodzącymi przez środek, niczym szrama przez pół twarzy.
Gryzie mnie ten środek. Z jednej strony rozumiem po co, bo po drugiej stronie metafory mamy szramy przecinające twarz na pół (a jak na pół, to przecież, że przez środek).
Z drugiej strony jednak, jeśli wszystkie zdjęcia są zagięte przez środek (albo wszystkie zagięte zdjęcia są zagięte akurat przez środek) to jakby narrator próbował mi na to zwrócić uwagę, jakby była w tym jakaś premedytacja, jakaś dokładność - że wojownik gdzieś tam kiedyś odkładając różne zdjęcia do szuflady składał je sumiennie w pół. I jeśli taka była intencja, to gdzieś brakuje wyjaśnienia dlaczego, skąd ta sumienność, skąd potrzeba składania w pół. A jeśli intencji nie ma, to przydałaby się jakaś losowość, by te zdjęcia nie były wszystkie pozaginane akurat przez środek...
Added in 17 minutes 34 seconds:
Wiem, ze powinienem unikać pokazywania, jak powinno być, zwłaszcza w takich niejednoznacznych i trudnych sytuacjach, ale pokuszę się, potraktuj to jako luźną propozycję, która pozwala ominąć powyższy problem.
Z przecinającymi je zagięciami, niczym szramami szpecącymi twarze.