Ławeczka ( cz. 1 - drabble )
1Oboje znali tę ławkę. Siadywali na niej już wtedy, gdy jeszcze się nie znali. Było w niej coś magicznego. Przez lata przykleiły się do niej tysiące słów; przelotne pocałunki pomiędzy spadającymi z drzew liśćmi; płacz kołysanych w wózkach dzieci; okruszki chleba dla ptasich przyjaciół samotnego emeryta. Lubili tę ławkę. Każde z nich inaczej. Kiedy przechodziła obok niej, zapominała na moment o zimnych ścianach domku z kart, który sama sobie wybudowała. Siadała na niej ukradkiem. Jej myśli błyskawicznie wzbijały się w kierunku, którego nigdy nie mogła odgadnąć. Marzyła, że szybko wrócą ubrane w jego czułe pocałunki. Zawsze siedziała tam za długo.
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy; Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy". Jan Kochanowski