Rozterki młodego pisarza

1
Mam!
Znalazłem!
Eureka i w ogóle.
To jest genialne. Tak, to jest genialne.
Już widzę te intrygi, toczącą się na wielu płaszczyznach akcję, wszystko to w mrocznym, dystopijnym świecie przyszłości, bijącym klimatem na lata świetlne i okraszone nutką czarnego humoru. Nie wspominając już o bohaterach, ci będą intrygująca i niejednoznaczni, to oni wprowadzą czytelnika w moje opowiadanie. Wszystko rysuję się wspaniale.
Wystarczy to tylko napisać. Nic prostszego, prawda?
Powoli i metodycznie. Siadam przed kompem. Idę zrobić sobie herbatę. Ponownie siadam przed kompem.
Odwrócony Matt Damon aka Mark Watney w kombinezonie astronauty wpatruję się w marsjański horyzont. Ikona edytora tekstu znajduję się tuż nad nim.
Moja dłoń delikatnie przesuwa mysz do przodu.
Zawahałem się.
Czy to naprawdę jest aż tak genialne?
Czy mój główny bohater, który w wyobrażeniach ma być zawadiackim szelmą, naprawdę nim będzie? A może stanie się tylko nędzną podróbką Hana Solo czy Indiany Jonesa? A zresztą – czy moja fabuła rzeczywiście ma sens? Jakie są motywacje głównego „złego”? Po jaką cholerę zamierza zabić głównego bohatera?
I czy czasem te postacie nie są za płytkie, zbyt karykaturalne? Chociaż – groteska też bywa mile widziana. Tylko czy groteska pasuję do tego świata?
I czy na pewno jest on dostatecznie dystopijny?
W ogóle, jak tak teraz o tym myślę, to cała intryga jest funt kłaków warta. Zemsta za śmierć rodziców? Bardziej sztampowo to już się nie dało? A cała ta intryga? Ha, dobry żart.
I jak mam to niby nazwać?
Cholera.
Chyba się nie uda.
A, walić to.
Po prostu to napiszę. A o resztę będę się martwił później.

Rozterki młodego pisarza

2
Niestety jest to tekst, który powinien był raczej rozstać w Twojej głowie ;)
O "niemocy pisarskiej" został już napisany pierdyliard tekstów. W ogóle jak już, powinno to przybrać formę pytania w dziale "Jak pisać", aby ktoś Ci odpisał: to spróbuj, może nie będzie tak źle. Masa ludzi posiada dokładnie takie same myśli, tak więc chyba ten fragment nie jest zbyt odkrywczy. I taki na siłę.
Ogólnie wpadłam tu po długiej przerwie z pewnymi, że tak to nazwę, rozterkami. Najpierw trafiłam na temat o zwątpieniu, po chwili na miniaturkę o tytule "Pisz!", a teraz jeszcze to. Doprawdy, świat usiłuje mi coś powiedzieć...

Rozterki młodego pisarza

5
Witaj!
Tekst prezentuje się znakomicie od strony graficznej: Zaczyna się od zdań prostych i na prostych kończy. W tak zwanym rozwinięciu (inaczej: międzyczasie) dominują konstrukcje złożone. I w oczy rzuca się ta najdorodniejsza fraza (cytuję):
"Już widzę te intrygi, toczącą się na wielu płaszczyznach akcję, wszystko to w mrocznym, dystopijnym świecie przyszłości, bijącym klimatem na lata świetlne i okraszone nutką czarnego humoru".
Nie krytykuję Cię, bo sam popełniam (LICZNE) błędy oraz uchybienia. Napisałem o pozytywach, o tym, co mi się spodobało.
Serdeczności! ;)
MZ

Rozterki młodego pisarza

6
Mati212, powiedziałbym, że to najlepszy Twój tekst z tych, które czytałem.
Jasno, prosto, zrozumiale, spójnie. Dobrze rozegrane zdania, jak maciekzolnowski napisał, krótkie i długie. Żadne zdanie mnie nie ugryzło szczególnie, naprawdę nieźle. Coś bym tam może poprawił, ale nie będę się czepiał, widzę progres.

Powiedziałbym tak, gdybyś nie nawalił tyle literówek.
Dałeś tekstowi odpocząć parę dni? Sczytałeś go spokojnie przed wrzuceniem?
Naprawdę, gdyby nie wszystkie ę na końcach czasowników zamiast e plus parę innych tego typu błędów...

Do tematyki się nie czepiam. Każdy przechodzi ten moment, że pisze o pisaniu. A ten tekst odbieram jako ćwiczenie i wprawkę weryforumową a nie fabułę pretendującą do stania się rasowym opowiadaniem.

Mati, mój syn ma 11 lat, niewiele mniej od Ciebie. Gdyby się umiał tak wysłowić pisemnie, to byłbym dumny.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Rozterki młodego pisarza

8
Dzień dobry, mati212! Całkiem przyjemny tekst :wink: Ale:

Eureka i w ogóle.

Skoro w tej chwili narrator jest taki podekscytowany, wręcz wniebowzięty, to i w ogóle nie za bardzo mi pasuje :/

Wszystko rysuję się wspaniale.

Wszystko rysuje się wspaniale.

Wystarczy to tylko napisać. Nic prostszego, prawda?

Bardzo fajnie pasuje mi tu spisać zamiast napisać, ale to gusta i guściki :wink:

Idę zrobić sobie herbatę. Ponownie siadam przed kompem.

Brzmi to jakby narrator wstał i od razu usiadł. Przed Ponownie dałabym później, zaraz czy coś w tym stylu.

Odwrócony Matt Damon aka Mark Watney w kombinezonie astronauty wpatruję się w marsjański horyzont.

wpatruje się

Tylko czy groteska pasuję do tego świata?

pasuje
Ja - pasuję
On, ona, ono - pasuje

Bardziej sztampowo to już się nie dało?


Hmm... To zdanie chyba ładnie popłynie, jeśli usuniesz to.

Chyba muszę też przeprosić, bo mam wrażenie, że czasem to już się czepiałam.
Tekst dość mi się spodobał. Ciekawa jestem czegoś dłuższego twojego autorstwa. Z chęcią bym przeczytała i oceniła!


Cru :mrgreen: Właśnie spod mojego pióra wyleciało Pisz! Przysięgam, że następny tekst nie będzie taki banalny :)
„Powiedział tak: „pan jest częścią mnie, ja częścią pana”.”
Taco Hemingway, „To by było na tyle”

Rozterki młodego pisarza

9
Kirke pisze: Tekst dość mi się spodobał. Ciekawa jestem czegoś dłuższego twojego autorstwa. Z chęcią bym przeczytała i oceniła!
Nie jesteś ciekawa.

No ale jeśli niestraszne ci koszmarne pisarstwo, z samego początku mojej drogi, to polecam wpisać w wyszukiwarkę: "Iliada 2.0". Albo "O jedną planetę za daleko" (brrrr, aż ciary mnie przeszły jak to napisałem).

Rozterki młodego pisarza

10
mati212 pisze:
to polecam wpisać w wyszukiwarkę: "Iliada 2.0". Albo "O jedną planetę za daleko"
Nie potrafię tego znaleźć. Mogę prosić o linki tu lub prywatnie wysłane?
„Powiedział tak: „pan jest częścią mnie, ja częścią pana”.”
Taco Hemingway, „To by było na tyle”

Rozterki młodego pisarza

11
Kirke, jest dział "spis treści"
http://www.weryfikatorium.pl/forum/view ... 101&t=2263
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Rozterki młodego pisarza

12
Dzień dobry, Misieq79! Dziękuję serdecznie i przepraszam za offtop. Nie zrozumiałam matiego i nabrałam przekonania, że te teksty drzemią w otchłaniach internetu, a nie na Weryfikatorium :oops:
„Powiedział tak: „pan jest częścią mnie, ja częścią pana”.”
Taco Hemingway, „To by było na tyle”

Rozterki młodego pisarza

14
mati212, przejrzałam :P I przyznam, że nie dotrwałam do końca. ALE! Ten tekst i twój List przeczytałam w całości. Wiesz o czym to świadczy? O pewnym postępie :wink:
„Powiedział tak: „pan jest częścią mnie, ja częścią pana”.”
Taco Hemingway, „To by było na tyle”
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”