nikto pisze: Mówiąc szczerze, dziwna ta matematyka. 23 wpisy, to 23 wejścia. Co tu dzielić?
ojejku, to wyjaśnię łopatologicznie. z tymi 23 wejściami chodzi o to, że to nie są czytelnicy textu, ale autorzy komentarzy, odlicz też moderację.
więc przykładowo: jeśli ktoś wstawia text, to zazwyczaj liczba wyświetleń przy zerze odpowiedzi oscyluje wokół 16-22 (w tym jedno - przynajmniej - wejście autora i ze trzy moderacji), masz więc powiedzmy 15 czytelników. powiedzmy że jeden z tych czytelników odpowiada, więc liczba wyświetleń podwaja się i jest np. 36 wyświetleń (ale z tych 33 15 przeczytało text za pierwszym razem i drugi raz weszli tylko po to, by zobaczyć odpowiedź). owszem dochodzą też nowi, ale większość to starzy, którzy nie czytają textu, ale dyskusję pod nim. potem odpowiada ktoś inny i jest 49/2, potem odpowiada autor i jest np. 61/3 itd.
jeśli więc text ma 380 wyświetleń i 24 odpowiedzi, czyli 25 postów, to średnio temat czytało 15 osób, a nie 380 unikatowych użytkowników. oczywiście są tacy, co nie śledzą dyskusji, stąd moje 'optymistyczne zaokrąglenie', po wcześniejszym odjęciu moderacji itp.
na forum każdej doby loguje się średnio między 60 a 80 użytkowników, z czego w dziale opowiadań udziela się ilu? (w sensie aktywnego komentowania) 10? powiedzmy, że połowa wszystkich użytkowników czyta wstawiane texty - druga połowa więc ich nie czyta (ja np. programowo nie czytam poezji ani dyskusji w HP o macicach itp.) , stąd też 30 czytelników czyta każdy text (plus jacyś tam goście, ale to inny temat)
tak więc jeśli uważasz, że ludzi interesuje twój gniot/ badziewie - jak to raczyłeś nazwać - to jesteś w błędzie, absolutna większość wyświetleń to dotyczy już samej dyskusji
nikto pisze: Przegadane są wszystkie obyczajówki. Taka ich uroda. Akcji mało, opisów i refleksji więcej.
tu nie chodzi o tematykę i stosunek refleksji do akcji, chodzi o to, że to, co w dobrym texcie zajmuje trzy linijki, w złym jest na pół strony, bo autor albo nie umiał znaleźć najtrafniejszych, najcelniejszych cech, istoty rzeczy, albo uważał, że objawia jakąś nowość lub coś, czego czytelnik bez łopatologicznego tłumaczenia nie skuma. w tym texcie jest bardzo dużo takiego drewna
nikto pisze: I nie mam worda. I nie ma tu byków ortograficznych, aby Apache mi podkreślił.
jasne, a:
Zabująły się
i
feria
to dywersja sił rewizjonistycznych
nikto pisze: A Word robi przecinki i zmienia szyk, albo zauważa powtórenia?
Nie wiedziałem.
robi. i interpunkcję i powtórzenia. z szykiem nie wiem. ale to raczej do prostych textów użytkowych czy wewnętrznej korespondencji w korpo się przydaje, na beletrystykę jest zbyt niepewne, stąd też należy robić to samemu.