ravva pisze: romecki, to forum jest nieco skręcone, plus - na dobrą sprawę - pojęcia nie ma, co czytają ludzie, którzy NIE PISZĄ, i jak odbierają literaturę.
Linia obrony, że ludzie czytają tylko pornoski udrapowane w szaty literatury kobiecej, jednakowoż nie znajduje oparcia w zderzeniu z brutalnymi słupkami sprzedaży
Ludzie czytają różne rzeczy, wydawcy często nie chcą ujawniać danych sprzedażowych nawet gazetom takim jak Rzepa, a czasem coś, co wydaje się bardzo popularne, okazuje się wydmuszką, bo to hype tworzy wrażenie, że jej, jaka musi iść za tym sprzedaż

i odwrotnie, "ciche" tytuły potrafią mieć naprawdę fajną sprzedaż.
Co nie zmienia faktu, że oczywiście ani sprzedaż nie jest jedynym wyznacznikiem wartości tekstu, ani nie zaprzecza to faktowi, że Wery ma odmienna perspektywę. Tylko pytanie, czy Wery powinno mieć perspektywę znaną jako "milion much nie może się mylić"
