256

Latest post of the previous page:

Pilif pisze:Tam dopadli go ludzie, przewrócili na ziemię i ukamienowali odłamkami płyt, wyrwanymi z grobów dawnych cadyków
to mi się nie podoba

Tam dopadli go ludzie, przewrócili na ziemię i ukamienowali wyrywanymi z grobów dawnych cadyków odłamkami płyt.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

257
Ale nie płyty były wyrwane w całości tylko jej odłamki... Ja bym napisała wyrwanymi.
Nie jest naj­ważniej­sze, byś był lep­szy od in­nych. Naj­ważniej­sze jest, byś był lep­szy od sa­mego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi

"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero

258
Caroll pisze:Płyty wyrwane, czyli wyrwanych
A nie wyrwane, bo odłamki?

Pilif, dawnych o wiele lepsze niż starych.
Opowiadaj. Zachowaj rytm i opowiadaj. Mów o swoich klęskach, niespełnionych marzeniach, pierwszych miłościach, o dniu, kiedy miałeś wszystkiego dość, o tej jedynej, dla której chciałeś się zabić, o tym że nie wszystko ci się udaje. Ja będę słuchał. A potem spiszę historię twojego życia.

259
Hm, ja to widzę tak: wyrwane płyty, musiały zostać rozbite, żeby były odłamkami albo jeżeli były w kawałkach, to odłamki mi ten odbiór zaburzają.

PS. O, wersja Natki to odpowiednio poukładała.

260
Wersja Nataszy jak dla mnie gubi rytm zdania. Wolę tą Pilifa.

A co do wyrwanych/wyrwane to chyba jednak Caroll masz rację.
Opowiadaj. Zachowaj rytm i opowiadaj. Mów o swoich klęskach, niespełnionych marzeniach, pierwszych miłościach, o dniu, kiedy miałeś wszystkiego dość, o tej jedynej, dla której chciałeś się zabić, o tym że nie wszystko ci się udaje. Ja będę słuchał. A potem spiszę historię twojego życia.

262
tece pisze:Wersja Nataszy jak dla mnie gubi rytm zdania.
radziłam utłukli - ukamienowali brzmi tak... biblijnie
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

266
Natasza pisze:
tece pisze:Wersja Nataszy jak dla mnie gubi rytm zdania.
radziłam utłukli - ukamienowali brzmi tak... biblijnie
Natasza, zabiłaś mnie, bo:

Tam dopadli go ludzie, przewrócili na ziemię i ukamienowali odłamkami płyt, wyrwanymi z grobów dawnych cadyków. Ostatni z robotników uniósł nad głowę kamienną macewę, niczym Mojżesz pokazujący ludowi bożemu tablice z dziesięciorgiem przykazań, a potem z całej siły cisnął ją na leżącego już nieruchomo androida Weynarowskiego.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

267
Gwara a przypisy. Pracuję nad opowiadaniem obyczajowym, którego akcja rozgrywa się w Poznaniu. Żeby nadać kolorytu niektórym dialogom zdecydowałam się wprowadzić kilka słów z tutejszej gwary. I teraz tak: moim zdaniem ich znaczenie jasno wynika z kontekstu, ale wiem, że dla czytelników z innych rejonów kraju może to już nie być tak oczywiste. Są to wyrazy w rodzaju: wuchta (dużo), bimba (tramwaj) czy pener (pijak, kloszard).
Zostawić jak jest czy dodać przypisy?
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

268
Jeżeli ich znaczenie wynika z kontekstu, to nie powinny przeszkadzać w lekturze. Z drugiej strony - to może być dość subiektywne wrażenie, a ciężko to ocenić bez wglądu w sam tekst. Sama z siebie na pewno nie wpadłabym na znaczenie wyżej wymienionych przykładów.
Coś na kształt słowniczka na końcu nie wchodzi w grę?

269
Jak na moje, jeżeli nie ma tego za wiele, to nie warto robić z tego jakiejś "naukawej" formy i opatrywać przypisami ;). Raz - że kontekst. Dwa - że czytelnik jak już naprawdę czegoś nie będzie ogarniał, to sobie w ostateczności znajdzie. Nie sądzę zresztą, żeby każde słówko wymagało tłumaczenia - każdy z czymś tam się zetknął (z tych co podałaś ja na przykład nie znałam tylko tego określenia na tramwaj).

Jeżeli cały tekst jakoś mocno stylizujesz gwarowo, to rzeczywiście jakiś słowniczek czy słowo wyjaśnienia pewnie nie zawadzi, ale też nie wydaje mi się konieczne.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

Wróć do „Jak pisać?”