571

Latest post of the previous page:

Ach, bo pomiędzy Szóstką a Siódemką czai się Otchłań Nieskończoności. :twisted:
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

572
Wpadłam w tę dziurę i lecęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę...
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

573
To ja sobie zaklepuję tekst padaPady. Międzyplanetarny kanibal nie będzie miał lekko.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

575
Jak najbardziej może być przenośnia. Bardzo chętnie! :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

576
Temat nowego ćwiczenia jest wyśmienity, po prostu miodzio.
Thano, rozumiem, że nie ma obowiązku zabawy w fantastykę? SF mi nie wychodzi, zresztą moje punkty bez powrotu są mocno zakotwiczone w ziemi - wolałbym pisać o tym, co widzę za oknem...

577
Pilif pisze:Thano, rozumiem, że nie ma obowiązku zabawy w fantastykę?
Absolutnie nie ma takiego obowiązku. Piszcie tak, jak czujecie i rozumiecie hasło "punkt, z którego nie ma powrotu". Wszelkie interpretacje i wariacje dozwolone, byle tempo i rytm były związane z zalinkowanym utworem muzycznym.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

578
Wiesz, że to jak ktoś odbiera muzykę to rzecz subiektywna. Tempo utworu (w sensie muzycznym) wcale nie musi być odbierane przeze mnie tak jak przez ciebie ;) Ocena związku będzie problematyczna - i też subiektywna :D

[ Dodano: Pon 19 Lis, 2012 ]
Szczególnie w takim kawałku.

[ Dodano: Pon 19 Lis, 2012 ]
W praktyce więc nie ma ograniczeń dla interpretacji tematu. :)
"Mówię sam do siebie, ale ponieważ cenię sobie swoją opinię, nadałem sobie tytuł doktora." Erich Segal


Sky Is Over

579
Konrad Chris pisze: Tempo utworu (w sensie muzycznym) wcale nie musi być odbierane przeze mnie tak jak przez ciebie
Nie przesadzajmy. Tempo to tempo, rytm to rytm. To są rzeczy wymierne.
Konrad Chris pisze:W praktyce więc nie ma ograniczeń dla interpretacji tematu.
Hmmm. Dla interpretacji... rzeczywiście nie ma. Ale to nie znaczy, że w ogóle nie ma. Pewne cechy tekstu zostały jednak narzucone, a jak to wyjdzie w praktyce, to się przekonamy. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

580
Thana pisze:Nie przesadzajmy. Tempo to tempo, rytm to rytm. To są rzeczy wymierne.
Tak, tempo to matematyka. Ale czy tempo w tym konkretnym utworze sprawia że czuję akcję szybką (strzelanie, pościgi bitwa), albo wolną (smuty, śmierci, refleksja) to już inna rzecz. Zależy od wrażliwości, doświadczeń, nastroju itd itp. Świetnym przykładem jest muzyka filmowa, która jest dodatkiem do obrazu. Jej odbiór jest zupełnie inny niż słuchanie utworu w oddzieleniu od obrazu. W naszym ćwiczeniu utwór ma być dodatkiem. Ja przepraszam, ja nie neguję, ja tylko myślę. To mi pomaga się zaadoptować do ćwiczenia.

[ Dodano: Pon 19 Lis, 2012 ]
To mój risercz. :P
"Mówię sam do siebie, ale ponieważ cenię sobie swoją opinię, nadałem sobie tytuł doktora." Erich Segal


Sky Is Over

581
Chodzi o coś w rodzaju "wymyślenia filmu do podanej muzyki". "Filmu", który ma narzucony temat, ale nie nastrój i sens - to wybieracie sami.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

583
Kolorowaś, to możesz się spóźniać. A założysz za mnie kłódkę? :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

584
Dzicy!
Wymyślamy temat dla Thany! Prepozycje możecie nadsyłać do mnie na PW. Ruszcie głowami! I pamiętajcie : dziczejemy!
Thana czeka!

ps. Napisałam zajawkę tutaj, żeby już zaczęła się bać. Sesesese...
Ostatnio zmieniony śr 21 lis 2012, 19:21 przez dorapa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

586
To wymyślajcie coś okrutnego, ale do wykonania. Ja już mam jeden pomysł.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

Wróć do „Dzikość Umysłu II”