Latest post of the previous page:
Skoro tak zaklepujemy to ja biorę ... Luki.498
Boskie xD
Ej, podoba mi się to zadanie piąte! Będzie zabawa.
Chociaż czwarte też było fajne. Naprawdę dobrze mi się pisało (jak już mi przeszła pustka w głowie).
Ej, podoba mi się to zadanie piąte! Będzie zabawa.
Chociaż czwarte też było fajne. Naprawdę dobrze mi się pisało (jak już mi przeszła pustka w głowie).
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"
Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
499
No proszę! No proszę!!Adrianna pisze:Naprawdę dobrze mi się pisało (jak już mi przeszła pustka w głowie).
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
502
To postaw na kolorystykę!Pilif pisze: fantasta ze mnie umiarkowany (w zasadzie, to nie lubię), do groteski też mi daleko...
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
503
Thana, a to najnowsze ćwiczenie to da się wykonać bez pomocy używek? Czy mam szukać jakiegoś dobrego dilera? 
Opowiadaj. Zachowaj rytm i opowiadaj. Mów o swoich klęskach, niespełnionych marzeniach, pierwszych miłościach, o dniu, kiedy miałeś wszystkiego dość, o tej jedynej, dla której chciałeś się zabić, o tym że nie wszystko ci się udaje. Ja będę słuchał. A potem spiszę historię twojego życia.
504
No cóż, Kundel... Ja, na przykład, inspiruję się kulkami pieprzu - one są bardzo kolorowe: białe, czarne, czerwone, zielone... 
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
507
Od zera, od zera. Ale "Dzienniki gwiazdowe" poznać warto, bo są przeurocze! 
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
509
Luka, teoretycznie nie przeszkadza, tylko wtedy ktoś inny zostaje osierocony i ja się tym kimś muszę zająć dodatkowo. Ale jak Ci zależy akurat na tekście Dorapy, bo tam znalazłaś supercoś, to dawaj! 
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
510
Czyli wygląd, język i zachowanie tych Ardrytów zależy wyłącznie od naszego widzimisię?Thana pisze:Od zera, od zera. Ale "Dzienniki gwiazdowe" poznać warto, bo są przeurocze!![]()
Opowiadaj. Zachowaj rytm i opowiadaj. Mów o swoich klęskach, niespełnionych marzeniach, pierwszych miłościach, o dniu, kiedy miałeś wszystkiego dość, o tej jedynej, dla której chciałeś się zabić, o tym że nie wszystko ci się udaje. Ja będę słuchał. A potem spiszę historię twojego życia.
511
Tak, w tym przypadku tak. Na potrzeby tekstu wiemy o Ardrytach tylko tyle, ile w cytacie. Lem oczywiście napisał o nich więcej, o sepulkach tam było i w ogóle... Ale tu i teraz nic o tym nie wiemy. No, chyba że ktoś wie? Jak wie, to przecież nie mogę nikomu zabronić sepulić...kundel bury pisze:Czyli wygląd, język i zachowanie tych Ardrytów zależy wyłącznie od naszego widzimisię?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka


