WWW Bar Porn Grotesque to było coś w sam raz dla mnie, dlatego pozwoliłem mu się uwieść. Początkowo brylowałem w towarzystwie ludzi z półświatka, pośród groteski, do której większość ludzi nie odważyłoby się przyznać. Byłem jednym z tych brudnych, równo pokurwionych wariatów.
WWW W barze spotykaliśmy się co wieczór, wliczając w to święta i dni wolne od pracy; niezależnie jednak od sytuacji, zbieraliśmy się pod nim punktualnie o godzinie dziewiętnastej. Wejścia do baru pilnował Pies na Suki. Proszę, wyobraźcie sobie podobnego do charta, jasnobrązowego kundla, który samym już wzrokiem potrafił podszczypywać panienki, tym zaś nie były obce jego zaloty, więc z reguły starały się je tolerować. Jedynie Chandra odpowiadała mu pięścią (Chandra była kotką). Z Chandrą dogadywało się niewielu.
WWW Ale przecież wszystko, co dobre, prędko się kończy. Tak też było i tym razem.
WWW Przed dziewiętnastą przedzwoniłem po mojego kumpla (i zarazem kuzyna, łączyły nas więc więzy krwi). Obiecałem, że wprowadzę go w środowisko. Zareagował entuzjastycznie. Tak, to coś dla mnie, mówił.
WWW Od baru dzielił nas pobliski park, bardzo zresztą ciemny i samotny. Pokonywał się go w ciągu kwadransa, chyba że spadł śnieg, wtedy przedarcie się przez zaspy zabierało kolejny kwadrans.
WWW Park chronił za to przed śnieżycą. I przed towarzystwem z Porn Grotesque.
C.D.N.
Bar Porn Grotesque (groteska/I)
1
Ostatnio zmieniony pt 24 lut 2012, 13:58 przez gabim, łącznie zmieniany 3 razy.