Re: Sabotaż [fragment/akcja]

16

Latest post of the previous page:

Preissenberg pisze: kłębiaste chmury ognia eksplodowały w drobny mak.
Przyznam, że ciągle wracam do tego zdania, bo zawiera w sobie jakąś charakterystykę całości - ona była "kłębiastą chmurą" i "eksplodowała w drobny mak".

Rozumiem, że to maleńki wyimek tekstu, ale mam wrażenie, że autor nie panuje nad językiem narracji, a co za tym idzie - nad światem przedstawionym.
Dominuje tu technika opisywania sekwencji zdarzeń wyobrażonych na wzór obrazu filmowego czy animacji w grach komputerowych.

Nie pisz tak, popracuj nad językiem, bo nieporadnością językową zniszczysz najlepszy pomysł na fabułę.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

17
Jak mam pracować na językiem? Pisząc wyprodukuję nieczytelne gnioty i tyle. Nie mam pomysłu jak samemu mam pracować na tym, bo jak widać, sam nie potrafię dostrzec oczywistych błędów. Potrzeba mi doświadczonego pisarza do nauki :)

18
Odpowiem metaforycznie:

Weź Homera, Sienkiewicza poproś, Dąbrowską, Balzaka, Hemingwaya, Bułhakowa, Dostojewskiego, Conrada... Współczesnych pisarzy, jeżeli wolisz, chociaż uważam, że klasyka daje "klasyczne" czytelnicze wykształcenie
Idź do biblioteki. Czytaj - uważnie smakuj zdania, akapity, wątki.
Zanalizuj - zastanów się, jak autor tworzy napięcie, śmieszność, grozę. Jak tworzy bohatera.

Przeczytaj w słowniku terminów literackich, co to jest opis, opowiadanie, opis sytuacji.
Poszukaj, co to jest struktura dzieła literackiego.
Odnajduj to w swoich lekturach, przyjrzyj się.

Naprawdę - nie ma sposobu, by kogoś nauczyć pisać, jeżeli nie umie on naprawdę czytać.

Mówię jako nauczyciel. Polskiego.
I jako osoba, która usiłuje nauczyć się pisać literaturę.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

19
Natasza pisze:Odpowiem metaforycznie:

Weź Homera, Sienkiewicza poproś, Dąbrowską, Balzaka, Hemingwaya, Bułhakowa, Dostojewskiego, Conrada... Współczesnych pisarzy, jeżeli wolisz, chociaż uważam, że klasyka daje "klasyczne" czytelnicze wykształcenie
Idź do biblioteki. Czytaj - uważnie smakuj zdania, akapity, wątki.
Zanalizuj - zastanów się, jak autor tworzy napięcie, śmieszność, grozę. Jak tworzy bohatera.
Setki razy to słyszałem.
Natasza pisze:Przeczytaj w słowniku terminów literackich, co to jest opis, opowiadanie, opis sytuacji.
Poszukaj, co to jest struktura dzieła literackiego.
Odnajduj to w swoich lekturach, przyjrzyj się.
Tak zrobię.

Edit Ancepa : Zapraszam do rozmów o tekstach lub do założenia nowego tematu. :)
Ostatnio zmieniony wt 04 paź 2011, 06:57 przez Preissenberg, łącznie zmieniany 1 raz.

20
Preissenberg pisze:Setki razy to słyszałem.
I ani razu się nie zastosowałeś.

Fragment jest słaby, nielogiczny, filmowy (w złym znaczeniu), źle napisany. Nie bierz się za powieść, nie masz szans. Naucz się pisać opowiadania. Ba! Naucz się pisać poszczególne sceny.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

21
Czasami czytam jedno-dwa zdania kilka razy żeby pojąć jak zostało skonstruowane, by podpatrzeć jak to zrobił autor. Czy to jest to "smakowanie"? Chyba nie... Ale klasykę zacznę czytać. Sam tak już postanowiłem wcześniej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”