Latest post of the previous page:
Mniej więcej taka, jak na wygraną w totka. Niby jest, ale...47
No tak właśnie myślałem...
Co zrobić, żeby te szanse zwiększyć? Jak wyrobić sobie nazwisko?Do których drzwi pukać? Jakich czasopism? Wydawnictw? Konkretnie. Proszę o kilka rad dla " zielonego"
[ Dodano: Pon 26 Lip, 2010 ]
I jeszcze jedno: jak wydawnictwa patrzą na człowieka, który wysyła im powieści jedną za drugą (np 3 )i żadna nie przeszła weryfikacji? Jeszcze nic nie wysłałem, ale badam grunt. Jak to wygląda w oczach wydawców? Cy wtedy kolejne propozycje lądują automatycznie w koszu?
Co zrobić, żeby te szanse zwiększyć? Jak wyrobić sobie nazwisko?Do których drzwi pukać? Jakich czasopism? Wydawnictw? Konkretnie. Proszę o kilka rad dla " zielonego"
[ Dodano: Pon 26 Lip, 2010 ]
I jeszcze jedno: jak wydawnictwa patrzą na człowieka, który wysyła im powieści jedną za drugą (np 3 )i żadna nie przeszła weryfikacji? Jeszcze nic nie wysłałem, ale badam grunt. Jak to wygląda w oczach wydawców? Cy wtedy kolejne propozycje lądują automatycznie w koszu?
W płucach mych jest dym
W sercu mym jest śmierć
W oczach mych jest lęk
W żyłach płynie rtęć
W sercu mym jest śmierć
W oczach mych jest lęk
W żyłach płynie rtęć
48
Przede wszystkim nie spieszyć się. Wiem jak to wygląda w Twoich - i zapewne nie tylko w Twoich oczach - ale... Wyobraź sobie, że Jasio Kowalski w wieku 20 lat zaczyna bombardować czasopisma i wydawnictwa swoją twórczością. Wybiera najlepsze i najbardziej przyjazne dla debiutantów, bo bardziej obeznani mu to doradzili. Problem w tym, że Jasiu nie umie jeszcze pisać. No i czytają go, czytają, a później - na dźwięk hasła "Kowalski", wszystko co jego ląduje w koszu, bo wyrobił sobie opinię grafomana. No i ten sam Kowalski w wieku powiedzmy lat 25 wysyła swój pierwszy, dobry tekst. Redaktorstwo zerka na nazwisko, rozlega się zbiorowy jęk: "O k..wa, znowu Kowalski!" i pierwszy, naprawdę dobry tekst Jasia ląduje w koszu. Z automatu. Co do wyrabiania nazwiska to temat ten był wielokrotnie poruszany na tym forum - trzeba dać się poznać w czasopismach, najważniejsze z nich to NF i SFF&H.tristan pisze:No tak właśnie myślałem...
Co zrobić, żeby te szanse zwiększyć? Jak wyrobić sobie nazwisko?Do których drzwi pukać? Jakich czasopism? Wydawnictw? Konkretnie. Proszę o kilka rad dla " zielonego"
A jak Ty traktowałbyś gościa który za każdym razem kiedy go spotykasz twierdził, że potrafi zrobić salto z półśrubą, a potem nadymał się, wybijał w powietrze i pierdut o glebę?tristan pisze: [ Dodano: Pon 26 Lip, 2010 ]
I jeszcze jedno: jak wydawnictwa patrzą na człowieka, który wysyła im powieści jedną za drugą (np 3 )i żadna nie przeszła weryfikacji? Jeszcze nic nie wysłałem, ale badam grunt. Jak to wygląda w oczach wydawców? Cy wtedy kolejne propozycje lądują automatycznie w koszu?
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
50
Tak szczerze, to właśnie opisałeś historię mojego debiutu.tristan pisze:Czy kompletny debiutant (taki jak ja), który nigdy wcześniej nie publikował, nic nie wydał i jest zupełnie zielony a porwał sie z motyką na księżyc, napisał powieść i w dodatku wysłał ją do wydawnictwa ma realna możliwość, że zostanie potraktowany serio? Że ktoś się jego pracą zajmie? Odpowie mu chociaż w przypływie pańskiej łaski? Jest szansa na wydanie książki? Tak szczerze.
Zatem - motyka na szlifierkę i... do boju! :-)
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398
51
Teraz ja mam pytanie: które z wydawnictw jest najbardziej przyjazne dla debiutantów? Po jakim czasie zwracać się do nich, jeśli nie otrzymałem żadnej odpowiedzi?
http://dnokufra.pl/ - Co się kryje na dnie kufra...
52
Chciałbym się dowiedzieć, jak właściwie wyglądają sprawy od strony finansowej... w jednym wątku czytałem, że za reklamę w magazynie, wydawca był gotów zapłacić 48 000 PLN, natomiast za publikację opowiadania w magazynie -500PLN W związku z następującym, chciałbym się zapytać; O co dokładnie biega? Na jakich zasadach wydawca ustala cenę oraz w jakich przypadkach płaci autorowi przed wydaniem?
Porady lub wymagania wydawnictw
53Hm, mam pytanie, które może już się na forum przewijało, ale pobieżnie pogrzebałem i nie znalazłem. Czy warto zanieść wydawcy propozycję wydawniczą osobiście? Codziennie przechodzę obok siedziby Wydawnictwa Literackiego i zastanawiam się nad tym. Na swojej stronie internetowej podają dwie formy dostarczania tekstów: mejlową i pocztową. I teraz:
a) warto zanieść osobiście, bo na przykład jest szansa, że przeskoczy w kolejce jakieś inne teksty,
b) nie warto zanosić osobiście, bo to nie ma znaczenia. Jak tekst będzie dobry, to mógłby przyjść spisany szminką żony na serwetce, a i tak wydawnictwo się zainteresuje. A jak będzie zły, to choćby na złotej tacy... - i tak dalej?
a) warto zanieść osobiście, bo na przykład jest szansa, że przeskoczy w kolejce jakieś inne teksty,
b) nie warto zanosić osobiście, bo to nie ma znaczenia. Jak tekst będzie dobry, to mógłby przyjść spisany szminką żony na serwetce, a i tak wydawnictwo się zainteresuje. A jak będzie zły, to choćby na złotej tacy... - i tak dalej?
Porady lub wymagania wydawnictw
54Nie warto. Nikt nie lubi nachalnych interesantów 
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
Porady lub wymagania wydawnictw
55To wszedzie, gdzie mozna slac mejlem - posle mejlem. Chyba tylko dwa duze wydawnictwa preferuja wydruk i do nich powiesc pojdzie poczta.
Dzieki.
Dzieki.
Porady lub wymagania wydawnictw
56A jeśli tekst podszedł do wydawnictw bez danych osobowych, które teoretycznie miały w nim być, to myślicie, że warto za trzy miesiące wysłać zapytania, co z nim? W mailach dane były, aczkolwiek z tego co słyszałem, niektóre wydawnictwa lubią takowe usuwać.
Porady lub wymagania wydawnictw
57Ile mniej więcej czasu może minąć od informacji z wydawnictwa: "Powieść poszła do recenzji wewnętrznej" do samego werdyktu recenzenta? Zdaję sobie sprawę, że nie da się ocenić, ile dokładnie trzeba czekać, ale bardziej tydzień czy trzy miesiące?
Dodam, że chodzi o powieść debiutanta.
Dodam, że chodzi o powieść debiutanta.
Porady lub wymagania wydawnictw
58Jak recenzowałam propozycje spływające do wydawnictwa, to zwykle dawali mi "luźny tydzień" na opinię. Ale potem jeszcze ktoś musi tę opinię przeczytać i zdecydować, może jeszcze zawsze wysłać kolejnemu recenzentowi w razie wątpliwości. Zaczęłabym się denerwować po około trzech tygodniach milczenia 
Porady lub wymagania wydawnictw
59Miesiąc?
Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Porady lub wymagania wydawnictw
60Dzięki. Minęło dopiero kilka dni. :-) Chciałem mieć tylko rozeznanie, na jak długie czekanie mam się nastawić.
Porady lub wymagania wydawnictw
61Odkopię temat, bo nie chcę mnożyć wątków w nieskończoność. 
Moje pytanie brzmi: na ile należy przy robieniu listy wydawnictw brać pod uwagę opinie o wydawnictwach w internecie?
Moje pytanie brzmi: na ile należy przy robieniu listy wydawnictw brać pod uwagę opinie o wydawnictwach w internecie?
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/