icy_joanne pisze:Misiael pisze:
Już w pełnometrażowej powieści o dzieciakach z Godziny Czwartej, którą właśnie przygotowuję. Miejmy nadzieję, że jakiś wydawca się zainteresuje

Masz za sobą debiut w Nowej Fantastyce, czytelnicy poznali już bohaterów Godziny Czwartej - jak na nieznaną osobę przychodzącą z debiutancką książką, to już naprawdę coś
Dobra - przepraszam bedzie mały kubełek lodowatej wody.
Nie wylewam go bo lubię się znęcać - ale wykonaleś pierwszy ruch i musisz wiedzieć co dalej. Muszisz to sobie na zimno zaplanować i wykonać.
khm... Debout to ogromny sukces. I szczerze gratuluję.
Jednocześnie jest to pierwszy krok, pokonanie pierwszego stopnia. A te schody sa długie strome i dziurawe. Wiem bo od piętnastu lat po nich lezę
Piszesz powieść to bardzo dobrze. Pisz spokojnie cyzeluj szlifuj, myśl nad drugim tomem.
Ale to jeszcze nie ten etap. Bo jedno opowiadanie to lepiej niż nic - ale jeszcze trochę za mało by rozmawiać z wydawcą.
Zadanie na dziś to wykorzystanie bohaterów w jeszcze dwu - trzech dłuższych opowiadaniach i konieczny przerywnik czymś innym - żeby czytelnicy nie zaszufladkowali.
Zazwyczaj przyjmuje się zasadę że "bohater idzie za czasopismem" - tzn. opowiadana z danymi bohaterami puszczaj w Fantastyce. Dla science fiction napisz coś z innymi. Bo i tam powinieneś się pokazać.
Zatem: sukces odniesiony w Fantastyce musisz koniecznie dobić i przyklepać kolejnym. Im szybciej i błyskotliwiej tym lepiej.
Walcz. nie odpuszczaj.
Masz wakacje? Do roboty. Przd Tobą najtrudniejsze pół roku w życiu.