Robiło się coraz jaśniej. Wielkie czerwone słońce, powoli ukazywało się na horyzoncie. Ogromne pierzaste chmury, płynęły po niebie niczym ryby w oceanie. Wprowadzając ludzi w stan rozluźnienia i błogiego spokoju, który zdawał się nie mieć końca. Miasteczko Silgin budziło się, by przywitać nowy dzień. Co chwila dało się słyszeć odjeżdżających samochodami mieszkańców. Niektórzy wybierali się do pracy inni zaś, po prostu na zakupy.
W domu państwa Morrow panował chaos. Mimo że była dopiero ósma, najwyraźniej nie miało to większego znaczenia. Molly biegała, co chwila do kuchni, przygotowując dzieciom śniadanie. George stał przed lustrem i z ogromną starannością zawiązywał krawaty, dopasowywał każdego do swej nowej koszuli. Zbliżał się, bowiem czas awansów i liczył bardzo na fotel wiceprezesa firmy. Miał on bardzo nietypową pracę zajmował się sprawdzaniem stanu rur kanalizacyjnych. Nie pracował w kanałach, wręcz przeciwnie, zajmował wysokie stanowisko kontrolera, jakości rur, które wychodzą z taśmy produkcyjnej. Nie było to jego wymarzone zajęcia, ale z czasem dorobił się pieniędzy na wykończenie mieszkania oraz wycieczkę do Włoch - z czego głównie Molly była zadowolona. Ciężko pracowała nad wykończeniem domu. Co posprzątała, ekipa malująca ściany wszystko rujnowała, co doprowadzało ją czasami do lekkiego zdenerwowania. Tak, była bardzo spokojną kobietą, Larry i Suzan nigdy nie potrafiły wyprowadzić jej z równowagi, choć czasem celowo mieli to na myśli.
Prawda jest taka, że była to zgrana i kochająca się rodzinka. Mimo wielu obowiązków każdego wieczoru znalazł się czas na wspólne wypady do kina, romantyczne kolacje i wiele innych zajęć, które miały na celu przybliżać ich do siebie.
2
Czego oczekujesz od nas po zamieszczeniu tak krótkiego fragmentu? Oceny stylu? Za krótki, by dać dobrą opinię. Oceny fabuły? Fabuła jeszcze nie istnieje, za wcześnie na to.
Dałeś o wiele za krótki fragment (no właśnie, fragment, żeby to była chociaż miniatura, zamknięta całość, ale to fragment), więc raczej nie oczekuj szczegółowych ocen.
Ja po tak krótkim tekście mogę powiedzieć, że:
a) nudno zaczynasz. Jeśli zależy Ci na uwadze czytelnika, to opisywanie przyrody w pierwszym akapicie nie jest dobrym sposobem na jej zdobycie. To jak w prawdziwym życiu. Nie masz, o czym gadać, gadasz o pogodzie - nie masz o czym pisać, piszesz o pogodzie. Pomyśl, jak lepiej można to zacząć, bo dalej wcale nie jest lepiej... Nudno przedstawiasz postacie, jakbyś pisał charakterystykę na polski. Może zacznij dialogiem? Każ czytelnikowi samemu wydobywać kolejne cechy bohaterów po tym, jak mówią;
b) możesz spróbować pisać mniej "oficjalnie". Rozluźnij się, to Twój świat, Ty tu rządzisz, nie pisz tak, żeby wszystko od razu powiedzieć czytelnikowi. Baw się z nim, zainteresuj go.
To tyle. Wrzuć coś dłuższego, bo inaczej wątpię, żebyś usłyszał coś więcej.
Pozdrawiam.
Dałeś o wiele za krótki fragment (no właśnie, fragment, żeby to była chociaż miniatura, zamknięta całość, ale to fragment), więc raczej nie oczekuj szczegółowych ocen.

a) nudno zaczynasz. Jeśli zależy Ci na uwadze czytelnika, to opisywanie przyrody w pierwszym akapicie nie jest dobrym sposobem na jej zdobycie. To jak w prawdziwym życiu. Nie masz, o czym gadać, gadasz o pogodzie - nie masz o czym pisać, piszesz o pogodzie. Pomyśl, jak lepiej można to zacząć, bo dalej wcale nie jest lepiej... Nudno przedstawiasz postacie, jakbyś pisał charakterystykę na polski. Może zacznij dialogiem? Każ czytelnikowi samemu wydobywać kolejne cechy bohaterów po tym, jak mówią;
b) możesz spróbować pisać mniej "oficjalnie". Rozluźnij się, to Twój świat, Ty tu rządzisz, nie pisz tak, żeby wszystko od razu powiedzieć czytelnikowi. Baw się z nim, zainteresuj go.
To tyle. Wrzuć coś dłuższego, bo inaczej wątpię, żebyś usłyszał coś więcej.
Pozdrawiam.

"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
3
Teks jest zbyt krótki, aby móc cokolwiek o nim powiedzieć.
Żadnej przygody, czegoś co może zaciekawić, tylko opis.
Można było napisać dłużę i ukazać to co opisałeś np.:
Żadnej przygody, czegoś co może zaciekawić, tylko opis.
Można było napisać dłużę i ukazać to co opisałeś np.:
Było by i dłuższe, a zarazem mogło by być też ciekawsze.Tak, była bardzo spokojną kobietą, Larry i Suzan nigdy nie potrafiły wyprowadzić jej z równowagi, choć czasem celowo mieli to na myśli.
4
No cóż, bardzo ciężko cokolwiek napisać o tym tekście. Jest za krótki, za oschły i o niczym.
do tego jest kilka powtórzeń.
Patren napisał chyba wszystko co można było wyskrobać, więc powstrzymam się od komentarza.
Czekam na coś dłuższego z fabułą i zakończeniem.
Black.
do tego jest kilka powtórzeń.
Patren napisał chyba wszystko co można było wyskrobać, więc powstrzymam się od komentarza.
Czekam na coś dłuższego z fabułą i zakończeniem.
Black.
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."
Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.
Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.