Perspektywa

1
Daj spokój, to się nie uda.
Odejdź, odczep się, spadaj.
Kopnij, zgnieć, uduś, zabij.
Szare, nijakie, byle jakie.

Powiedz nie! Odczep się!
Weź głęboki wdech i
Słuchaj. Szum mojej krwi.
Nie, to nie to. Miasto?
Dalej.

Słysze... życie. Ono śpiewa.
Piękne pieśni, zakopane pod
Pierwszą strofą. Barwne
opowieści. Drugi wdech,
też jest ważny.

Co widzisz? Szaro.
Tak, ale pod.

Bezdech, zaniemówienie.
Wspaniałe, nieopisywalne.
Wesprzyj, pomóż, podaj.
Piękne, barwne, wyraźne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”