wędrówka południowym szlakiem

1
w szkatułce górskich rozpadlin
wilgotną pościelą mchu otulone
koniki polne zasnęły na zawsze
słyszę jak echo wciąż powtarza ich piosenkę

zamykam oczy by zatrzymać
słońca wirujące promienie
pod powiekami nadal malują tęczę
potem idę wsłuchana w wiatr
co gna kolorowe kondukty

marzę by bocianim lotem
dogonić lato gdzieś za horyzontem
wspinam się na szczyt szlakiem południowym
raz jeszcze nasączę się wzlatującym ciepłem

kamienna rzeka chrzęści pod stopami
aż wreszcie
spoglądam jak w dole pordzewiały zbocza
pożółkły hale
tylko ruchome plamy owiec
bieleją coraz bardziej na zimę
alouette

3
Jest kilka bardzo ładnych określeń:
w szkatułce górskich rozpadlin
czy
tylko ruchome plamy owiec
bieleją coraz bardziej na zimę
Num, fajne :) Lekkie i rześkie - rzeczywiście przenosi w wyobraźni do chwil spędzonych na szczytach górskich. Miło się na sercu robi. Teraz to mam dopiero ochotę pojechać w góry :D
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

5
Dobra robota Bliźniaku :)
Bardzo plastycznie opisałaś klimat gór. Jako, że właśnie jestem na etapie zdobywania KGP muszę przyznać, że wiersz jest akuratny.

:D

Black.
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

6
Też mi się podobał (kocham góry, szczególnie o tej i późniejszej porze). "Kolorowe kondukty" tylko do mnie nie trafiły. Bo niby czemu kondukty?
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

7
kondukty liści, które spadły z drzew

[ Dodano: Sob 19 Wrz, 2009 ]
żegnające lato, same również lecą w ostatnią podróż
alouette

8
to może daj jeszcze jakieś "szeleszczące, lekkie", "gna i unosi" albo inny wskaźnik, bo wytłumaczenie jest jasne, ale czytającej Grze (subiektywnie się wyrażam :-)) się nie nasunęło.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

9
Wiersz klimatycznie bardzo ładnie zbudowany. Opisy plastyczne i na swój sposób delikatne.

Wadą jak mi się wydaje, jest to, że wszystko jest podane w wierszu na tacy. Nie trzeba się zastanawiać, nie ma warstwy podskórnej, która by kazała jeszcze raz to sobie wszystko przemyśleć, pobłądzić i zinterpretować inaczej. Jest to tylko poetycki opis gór, nie za wiele w sumie wnoszący, ale ładny. Być może takie właśnie było założenie. W paru momentach dopieściłbym składnię.


Podsumowując - podobało mi się, coś w tym jest urzekającego.
Wołają - ślepota! Wołają, że pycha!
A ja ramionami w dół niebo odpycham!
- Jacek Kaczmarski "Lot Ikara"

Zanim napiszesz wiersz

10
tak Asti, to miał być obraz kolorowy gór, mnogość kolorów malujących jesienny krajobraz. To główne założenie, więc jeśli przeniósł was na chwilkę właśnie w góry to o to mi chodziło. Pozdrawiam.
alouette

11
Po długiej nieobecności witam ponownie :P A odnosząc się do wypowiedzi kolegi to niekoniecznie im bardziej zawikłane i ukryte, tym leprze. Ciężko np. pisać o błocie i płonących włosach a w en sposób chcieć po prostu opisać krajobraz górski jesienią :)

Pozdrawiam wszystkich
"Stąpaj ostrożnie,

Stąpasz po marzeniach..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron