Małżeństwo.

1
Zrań mnie tak mocno, aż zaboli!
Podepcz moją dumę tak jak szmaty!
Zaletom wymierz siarczysty policzek.
Wadom postaw piedestał.
Pokrójmy prawa człowieka,
A spalmy siebie na ofiarnym stosie.
Bym odkryła, że ta zależność to małeżaństwo.
Resztki mordu: wspólne życie.
Jedyni świadkowie: nasze dzieci.
A denat to uczucie.

2
A co będziesz robić w czasie, gdy on będzie deptał, spalał i wymierzał policzki? Będziesz patrzeć i spisywać wierszem? Nigdy bym tak biernie nie komentowała wydarzeń, które mnie dotyczą. Przez tę relację utwór wydaje się zafałszowany. Ani tu płaczu i bezradności, ani emocji, ani tłuczenia talerzy w odwecie... Nic.
Dlatego mnie nie przekonuje. Jest też literówka w kluczowym słowie.
A co to są
resztki mordu
?
I czemu do krojenia i palenia nagle agitujesz jako wspólniczka? Masz poczucie winy?
Nie podoba mi się. Nie jestem w stanie się przekonać.
Ostatnio zmieniony ndz 20 wrz 2009, 06:51 przez Gra, łącznie zmieniany 1 raz.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

3
właśnie brakuje takiego dobitnego zdania, w którym byłby wylany cały ból (w jakiejkolwiek jego odmianie). Mimo to, jeśli sobie "dośpiewamy" to zdanie, to cały wiersz jest świetny. pokazuje cały bezsens i trud... podoba mi się, jak tylko sobie wymyślę to zdanie. wystarczy parę słów.

4
Marik Vao sagt:
pokazuje cały bezsens i trud...
Marik, zlituj się! To trzeba się nie decydować! Wolny wybór. Jak z góry zakładasz, że bezsens i trud, to nie podejmuj wyzwania. Dopiero, gdy się przekonasz, że JEST sens zadawać sobie każdy TRUD w imię miłości. A przypadkowym małżeństwom się bardzo ostro przeciwstawiam, bo potem właśnie wychodzą wiersze, jak powyższy i psychicznie poranione dzieci. Tak jakby nie było wyjścia z matni i tylko bierność jest sposobem. Nie i nie. :-)
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

5
Temat bardzo oklepany w poezji, a tutaj niestety przedstawiony w sposób wtórny.

Jest ładunek emocjonalny - początkowo wściekłość, potem bezradność, pogodzenie z sytuacją i gorycz.
Bardzo nieporadnie składniowo skonstruowane.
Podepcz moją dumę tak jak szmaty!
Bez tak brzmi to o wiele ładniej.
A spalmy siebie na ofiarnym stosie.
Bym odkryła, że ta zależność to małeżaństwo.
Składniowo całkowicie do przebudowania.
Nie wiem co to "małeżaństwo" - popraw literówkę ;)
Proponowałbym "A siebie spalmy na ofiarnym stosie,
bym odkryła, że ta zależność, to małżeństwo"
Zrań mnie tak mocno, aż zaboli!
Podepcz moją dumę tak jak szmaty!
Zaletom wymierz siarczysty policzek.
Wadom postaw piedestał.
Pokrójmy prawa człowieka,
Za dużo krojenia, deptania i sikania na zwłoki. Trochę inwencji w przedstawianiu emocji, troszkę mniej dosłowności - nigdy nie zaszkodzi :)
Resztki mordu: wspólne życie.
Jedyni świadkowie: nasze dzieci.
A denat to uczucie.
Suche, dosłowne... Po co to wyjaśnianie?

Komentarze dotyczą wiersza, czy tematyki którą porusza?
Podmiot liryczny ma prawo być w dowolnej, wymyślonej przez autora sytuacji. Nie utożsamia się podmiotu lirycznego z autorem, chyba że wyraźnie to zaznaczy.
Myślę że wiele osób może się postawić w sytuacji podmiotu lirycznego - niestety, nieszczęśliwych relacji między ludźmi jest wiele, wiele jest poczucia winy i obowiązku, które nie pozwala ruszyć z miejsca.

Dużo dosłowności, mało poetyckości. Temat na pewno poruszający, ale twój sposób przedstawienia mnie nie przekonuje. Czuć jednak emocje i temat dobry - więc pracuj, trzymam kciuki!
Wołają - ślepota! Wołają, że pycha!
A ja ramionami w dół niebo odpycham!
- Jacek Kaczmarski "Lot Ikara"

Zanim napiszesz wiersz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron