Ślepiec

1
A co tam zaryzykuję. Niejednokrotnie zjechanie z błotem daje większe korzyści niż śpiewanie peanów na cześć nawet tego czegoś co zamieszczam niżej.
Nie wiem czy to jest poezja. To stwierdzicie Wy, Szanowni Czytelnicy
__________________________________________

Oczy jak kule śniegu
W twarzy z ognia jeszcze nieobeschłej
Spływają w dół udając łzy
Chłodem płynące ku fotografiom
Obrazkom włosom papierom
Grudkom zaschniętej gliny
Z miejsc pięknych

Gdzieś jeszcze schowane
Półserce wyrzeźbione
W mokrej ciszy
Ponurej nocy

Nawet nie próbuję wstrzymywać kropel
Które są sobą tylko przez moment
Stają się czymś innym
Gdy spotykają inne
Łącząc się
W czułości

Gdy wrócę
Będę ślepcem
„Dotknij
Bo nie poznam czy to Ty”

2
My mamy stwierdzić, czy to poezja? już paru takich było, którzy nie byli tego pewni, ale tu chyba nie ma nad czym się zastanawiać.
Całkiem niezły wiersz. Musiałem parę razy przeczytać, żeby wiedzieć o czym jest (w mojej interpretacji :P), ale dobry, bo pewnie inni znaleźliby tu inne znaczenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron