Bytowanie pod tym niebem to moment
Chmury ruchome, pod nimi lament
Zaś życie to błękitny atrament
piszący z dnia na dzień testament
Niekoniecznie zapisujący przedmioty
Wręcz niebezpiecznie
Pieniądze, mieszkania, klejnoty
To nic nie trwa wiecznie
Rachunek sumienia, sumienia rachunek
to wszystko odmienia jak nagła wygrana
Pochówek, wspomnienia i wieczny szacunek
Ognisko z płomienia, ponagla rana
A z rana modlitwa ściśniętą pięścią
O to, by jedynie pod jednym warunkiem
dzisiejsza gonitwa skończyła się śmiercią;
Uczczona pamięcią i wiecznym szacunkiem
2
Aj aj aj..! Zły dział.
Zobaczmy, czy już potrafię przenosić posty... Hmmm...
O, potrafię. świetnie.
Zobaczmy, czy już potrafię przenosić posty... Hmmm...
O, potrafię. świetnie.
