Latest post of the previous page:
myslę że naprawdę źle napisany tekst można odrzucić po przeczytaniu pierwszych 3 stron.ale odpisywać powinni każdemu.
Bo tak jestStefan Darda pisze: Być może miałem pecha, ale odniosłem wrażenie, że im więcej wydawnictwo miało wymagań, tym mniejsze były moje szanse na powodzenie.
Hm... Patrzyłam na to wydawinictwo i wydaje się bardzo zachęcające, bo blisko mnie :wink: A szybko odpowiedzieli? :wink:Stefan Darda pisze:Dodam, że książkę wydało mi wydawnictwo, któremu wysłałem sam tekst i to w formie elektronicznej.
A szybko odpowiedzieli?
Blisko mnie, to znaczy, że w razie załatiwiania czegoś osobiście, nie musiałabym daleko jechać.
A poza tym nie wymagają konspektu. Ale to znaczy, że można im po prostu wysłać książkę i tyle? Bez żadnych przemów itd.?
A do tego Videografu to trzeba wysłać całą książkę, czy można tylko część
jak szybko odpowiedzieli? Ile to było - miesiąc? Dwa? Trzy? Nie wiem, co to znaczy szybko, a muszę się jakoś psychicznie przygpotować
Czyli w załączniku daję książkę, a w liście coś piszę, że to jest moja książka itd. Co pan napisał? Bo mi tak głupio nic nie pisać...
Co pan napisał?
Och, w takim razie są naprawdę szybcy! Jestem pod wrażeniem.Zdecydowanie mniej, niż miesiąc.
Hm... Brzmi to całkiem dobrzeJa napisałem mniej więcej tak:
Dzień dobry, nazywam się Stefan Darda, przesyłam Państwu moją propozycję wydawniczą.
Pozdrawiam,
Stefan Darda
OczywiścieProsiłbym po imieniu, jeśli to nie problem...
Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”