Zanurzyłem ciało w chłodnej kąpieli. Tafla wody delikatnie rozstąpiła się i poczułem przyjemną ochłodę. Moje spocone ciało nareszcie doznało wspaniałego uczucia ulgi. Już trzeci dzień Słońce bezlitośnie smagało powietrze i ziemie swymi palącymi promieniami. Ptaki rozpaczliwie szukały cienia, który mógłby im dać chociaż chwilę wytchnienia od upału. żar lejący się z nieba zmusił większość ludzi do pozostania w domach, bądź odwiedzenia któregoś z miejskich basenów. Nieliczni przemykający się chyłkiem mieszkańcy, półnadzy, zwykle z butelką orzeźwiającego napoju, jak najszybciej chcieli zniknąć z pola rażenia morderczego Słońca. Pięknie opalone, czerwone przechodzące w brąz ciała lśniły, magnetycznie przyciągając spragnione spojrzenia.
Leżałem kwadrans w chłodnawej wodzie rozmyślając o najróżniejszych sprawach i oddając się marzeniom. Pieczołowicie namydliłem ciało po czym wypłukałem je. Z lenistwem sięgnąłem po szampon, który niedbale wtarłem w przystrzyżone włosy. Po skończonym zabiegu oczyszczania zewnętrznego, zdecydowałem się jeszcze troszkę poleniuchować i uporządkować swoje wnętrze. Ostatni rok wniósł w moje życie wiele zwątpień i melancholii. Naturalny dla ludzi szczęśliwych żywioł optymizmu toczył zaciętą walkę na śmierć i życie z destrukcyjnym, ale zmuszającym do zmian żywiołem pesymizmu. Mroczne myśli niczym pajęcze sieci oplotły swym kokonem mój umysł. Moim sercem zawładnęła okrutna pustka i jej diaboliczna siostra-gorycz. Ostatnia trwała przy mnie nadzieja, nadzieja zmian na lepsze. Lecz kiedy i ona zgasła, uznając widać, że nie jestem jej wart, moje policzki zrosiły szklane łzy. Bolesne łzy. Nie płakałem od wielu lat, lecz od kiedy opuściła mnie najwierniejsza z wiernych-nadzieja na mym obliczu gościły one codziennie, a smutek wypełnił każdy dzień, każdą chwilę.
2
powtórzenie dwa razy ciało.Zanurzyłem ciało w chłodnej kąpieli. Tafla wody delikatnie rozstąpiła się i poczułem przyjemną ochłodę. Moje spocone ciało nareszcie doznało wspaniałego uczucia ulgi.
To jedyne czego się dopatrzyłem, miniaturka nudnawa i strasznie krótka (nawet na miniaturkę), zdania niczego sobie, nie powiem.

Idę niby duch lub zjawa...
Idę stąpam bezszelestnie...
Idę stąpając na przekór wiatru...
Idę tańcząc jak promienie słońca na morzu...
Idę śmiejąc się do wspomnień...
Idę kpić z przykrości...
Idę nie martwiąc się o nic..
Idę, bo słońce oświetla mi drogę.
Idę stąpam bezszelestnie...
Idę stąpając na przekór wiatru...
Idę tańcząc jak promienie słońca na morzu...
Idę śmiejąc się do wspomnień...
Idę kpić z przykrości...
Idę nie martwiąc się o nic..
Idę, bo słońce oświetla mi drogę.
3
Był upał, więc facet postanowił się wykąpać. Umył się przy okazji dokładnie. Następnie oddał się ponurym rozmyślaniom. Tylko, co z tego?!
Brak fabuły, puenty, przesłania, subtelnego podtekstu, próby komunikacji z czytelnikiem lub czegokolwiek frapującego. Same zdania, noszące pozory głębi i kunsztownej konstrukcji, jeszcze nie nadają tekstom wartości. Wleciało jednym a wyleciało drugim uchem.
Trzymaj się!
Brak fabuły, puenty, przesłania, subtelnego podtekstu, próby komunikacji z czytelnikiem lub czegokolwiek frapującego. Same zdania, noszące pozory głębi i kunsztownej konstrukcji, jeszcze nie nadają tekstom wartości. Wleciało jednym a wyleciało drugim uchem.
Trzymaj się!
4
Jacek Skowroński pisze:Był upał, więc facet postanowił się wykąpać. Umył się przy okazji dokładnie. Następnie oddał się ponurym rozmyślaniom. Tylko, co z tego?!
Brak fabuły, puenty, przesłania, subtelnego podtekstu, próby komunikacji z czytelnikiem lub czegokolwiek frapującego. Same zdania, noszące pozory głębi i kunsztownej konstrukcji, jeszcze nie nadają tekstom wartości. Wleciało jednym a wyleciało drugim uchem.
W sumie na tym cytacie mógłbym zakończyć. Mam dokładnie takie same zdanie jak Jacek.
Brak mi w tym tekście głębi.
Miniaturka to nie tylko krótki tekst. To skondensowana forma. Tutaj nie ma esencji, raczej torebka Sagi zaparzana po raz setny. Woda nie nabrała nawet koloru, ie mówiąc o smaku.
Spróbuj w to włożyć trochę serca.
Po to upadamy żeby powstać.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.