Latest post of the previous page:
Niewiele więcej mogę dodać. Zresztą podejrzewam, że zdążyłeś już zastanowić się nad wszystkimi niedoskonałościami tego tekstu.Mogę tyko dodać z wiedzy "fachowej", że zastosowałeś narracje auktoralną splecioną z narracją pierwszoosobową - co wcale nie jest innowacją. Wejście narratora auktoralnego (opisującego, oceniającego i komentującego) w oczy, uszy lub duszę bohatera stosuje zarówno Dostojewski jak i Gogol. Przykro mi Testudosie nie podjąłeś gry z konwencją

myślę, że jak popracujesz nad tym tekstem to może wyjść coś fajnego
pozdroowki