W noclegowni na naszym osiedlu pojawiła się grupa narkomanów, uzależnionych od pieczywa.
Mało kto wie, że chleb to substancja silnie uzależniająca. Kiedy we wczesnym dzieciństwie człowiek zjada pierwszą bułkę, nie przypuszcza, że może kiedyś będzie chodził po dworcach, żebrząc o kolejne.
Kiedy narkomani poczują pieczywo w skurczonych żołądkach, przeżywają nieziemskie odloty. Wydaje im się, że są szamanami.
Ale po odstawieniu pojawiają się objawy: gwałtowny spadek masy ciała, zawroty głowy, osłabienie. Najgorsze na głodzie są skutki psychiczne: zaburzone poczucie własnej wartości, stany maniakolno-depresyjne, myśli samobójcze.
Wielu narkomanów umiera, ale pozostali po nich nie płaczą. Wiedzą, że na miejsce zmarłych przyjdą kolejni.
Święto Podległości VII /stusłówka/
1"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski
Robert Brylewski