Dzisiaj jest piątek, a piątki są czymś więcej, niż piłkarzami i początkami weekendów. Giń, nadawco maila, gaśnij monitorze!
Zgarnęła powietrzu oddech, wygarnęła rewanż westchnieniem. Odpisała nieznajomemu, że musi mieć sto złotych, i poczekać pod Kurczakerem.
- Do widzenia, pani kierownik! - krzyknął portier przy wyjściu z biurowca.
- Cześć Proxi... Tak? - Facet w aucie był brzydki, a kochała brzydkich facetów.
- Tak, chodźmy.
Mrugnęła okiem do kamery telefonu, który oparła na kolanie brzydkiego faceta, pod stolikiem obciążonym frytkami do skrzydełek. Westchnął przeciągle.
Odjechał zadowolony. Kupowała kocie i psie karmy, planując narcystyczny seans wieczorem. Pasja ma skrzela, bo do schroniska dla zwierząt biegła w deszczu.
Pasja
2abstrakt vs konkret
Oddech nie przechodzi od płuc do powietrza, oddech jest powietrzem.
wygarnąć — wygarniać
1. «wyjąć coś z czegoś»
2. pot. «powiedzieć komuś śmiało coś przykrego»
3. pot. «wystrzelić z broni palnej»
4. pot. «wyprowadzić kogoś skądś, zwykle pod przymusem»
¶
„…bo byłby wzdychał saniami”
Ile kilo?
narcyzm «bezkrytyczny stosunek do siebie»
Tu chodzi raczej o dowartościowanie się za pomocą pomocy zwierzętom, a nie o samouwielbienie.
Czyli jest dziwką, niby pomaga w schronisku, ale to fasada narcyzmu, więc i tak jest dziwką?

Pasja
3Niezła spryciara z twojej Pani kierownik. Robi to co robi, z lepszych czy gorszych pobudek ale dowód na szantaż musi mieć.
Szczerze powiedziawszy pierwsze i ostatnie zdanie dały mi nieźle do myślenia. Piątek, dzień nie zwyczajny na różne sposoby tłumaczony. Nie tylko jako początek weekendu.
Przy ostatnim się zatrzymałam, bo zaintrygowała mnie Pasja. Czy jako imię, pseudonim kobiety. Czy jako odkupienie...
Szczerze powiedziawszy pierwsze i ostatnie zdanie dały mi nieźle do myślenia. Piątek, dzień nie zwyczajny na różne sposoby tłumaczony. Nie tylko jako początek weekendu.
Przy ostatnim się zatrzymałam, bo zaintrygowała mnie Pasja. Czy jako imię, pseudonim kobiety. Czy jako odkupienie...
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman
Pasja
4Witam po długim czasie. Dziękuję za komentarze.
?
Zobacz, faktycznie! Można tym zdaniem potańczyć z wyobraźnią czytelnika. Chyba głowy za to nie rwąIwonka pisze: Niezła spryciara z twojej Pani kierownik. Robi to co robi, z lepszych czy gorszych pobudek ale dowód na szantaż musi mieć.
Szczerze powiedziawszy pierwsze i ostatnie zdanie dały mi nieźle do myślenia. Piątek, dzień nie zwyczajny na różne sposoby tłumaczony. Nie tylko jako początek weekendu.
Przy ostatnim się zatrzymałam, bo zaintrygowała mnie Pasja. Czy jako imię, pseudonim kobiety. Czy jako odkupienie...
