Jeszcze nie wiesz.
Bo nigdy nie wracałaś do domu ze wzrokiem zasnutym łzami, przez które przebijały się pierwsze promienie wiosennego słońca. Nie czułaś samotności w tłumie ciągnących nad Wisłę ludzi z kurtkami zawieszonymi na ramionach. Nie słyszałaś chichotu studentek, które po raz pierwszy w sezonie założyły okulary przeciwsłoneczne. Nie odwracałaś wzroku na widok wszystkich par przeżywających ulotnie najprawdziwsze zakochania, zlepiających się wargami na przystankach, namiętnie przegapiających kolejne autobusy.
Stoisz na dworcu, przestępując z nogi na nogę. Czekasz na niego. Rozumiesz, że zobaczysz go ostatni raz, choć wciąż w to nie wierzysz.
Dziś wieczorem pojmiesz, na czym polega okrutny paradoks kwietnia.
Najokrutniejszy miesiąc to... [drabel wykrojony]
1“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac