17
A moim zdaniem - uważnie czytać, co napisał wydawca w 'dla autorów' i spokój. Nigdzie nie spotkałam się jednak z tym, żeby przysyłać teksty na nośnikach elektronicznych... zawsze piszą, że albo maszynopis, albo w formie doc/rtf. :shock:
Książki to drogi do innych światów.

18
przypadek skierkowskiego i wydawnictwa Fox - mieli problem ze zrozumieniem że maja płacić za teksty w terminie i welde obiecanej stawki wiec zerewałem z nimi wspólpracę o czym zawiadomilem ich listem poleconym. Niestety popełniłem ten bład że wysłałem im meilem pakiet kilku artykułów wiec przed plajtą mieicznika zdązyli jeszcze opublikować trzy moje teksty...

Dodane po 2 minutach:

m.i.n dlatego zalecam daleko idącą ostrożnośc.

19
Testudosowi dziękuję za wyrozumiałość :) i oznajmiam, że wykonałam przed chwilą swój święty obowiązek i się przedstawiłam :)



Jeśli chodzi o zdanie pana Pilipiuka, to muszę przyznać, że jest bardzo rozsądne, aczkolwiek mam pewne wątpliwości, czy jakiekolwiek wydawnictowo w ogóle zainteresuje się wydrukiem książki, do którego nie jest dołączona żadna płytka, ani dyskietka. Przeglądając strony różnych oficyn wydawniczych, człowiek co chwilę natyka się na polecenia, aby jednak wysłać jakiś nośnik danych... Wręcz zdaje się to konieczne. Ale może faktycznie należy być ostrożnym? Sama juz nie wiem. Muszę to przemyśleć :?

Bo z jednej strony chce się postępować zgpodnie z poleceniami wydawnictwa, aby twoja książka miała jak największcze szanse, a z drugiej ma się świadomość, że przecież, gdy dostaną wydruk, to powinno wystarczyć :!: Jeśli powieść ich zainteresuje (co jest mało prawdopodobne, choć nie wykluczone :P ), to wtedy mogą dostać CD :)

Dodane po 9 minutach:

Przed chwilą sprawdziłam na chybił trafił kilka różnych wydawnictw i proszą jedynie o maszynopis. Właściwie to nie wiem skąd mi się to wzieło, że trzeba wysyłać te CD itd. Po prostu chyba zasugerowałam się zdaniem pana Kresa... A więc wydruk. I tyle- sprawa rozwiązana :) Po co się bez sensu denerwować wysyłając coś jeszcze? :wink:

Dodane po 36 sekundach:

Przed chwilą sprawdziłam na chybił trafił kilka różnych wydawnictw i proszą jedynie o maszynopis. Właściwie to nie wiem skąd mi się to wzieło, że trzeba wysyłać te CD itd. Po prostu chyba zasugerowałam się zdaniem pana Kresa... A więc wydruk. I tyle- sprawa rozwiązana :) Po co się bez sensu denerwować wysyłając coś jeszcze? :wink:
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

20
noetting pisze: co chwilę natyka się na polecenia, aby jednak wysłać jakiś nośnik danych...


jest metoda - wysyłamy ale np pod koniec "niby to przypadkiem" wycinamy jeden rozdział - żeby było widać ze jest dziura i żeby mieli kompletu do chwili podpisania umowy.



Zaznaczę od razu: jesli wysyłamy do duzego poważngo wydawnictwa - nie musimy się az tak zabezpieczać - ryzyko że zrobią nas w balona nie jest duże. Ale z mąłymi oficanami ktore wydały kilka książek zalecałbym daleko posuniętą ostrożność.

21
hm... moze to glupie pytanie, ale tak sie zastanawiam: wysylamy pelen tekst. i co sie z nim moze stac?

znaczy, co zlego moze nas spotkac? bo przeciez chyba nie zostanie wydana ksiazka bez naszej wiedzy? O_o



cos czuje, ze zaraz od p. andrzeja uslysze: dzieci... : >

22
Zawsze można skonwertować na zabezpieczony pdf z blokadą edycji i dopiero wtedy nagrać i wysłać...jak się to odpowiednio zrobi to będą mogli tylko przeczytać, niczego nie skopiują... 8) Ale raczej bym nie zakładał, że dziełko debiutanta będzie takim "hitem kasowym" dla wydawcy żeby temu się chciało nielegalnie wydawać jego text...:P

23
Ja wysyłałam pełen tekst kilka razy i nic złego mu się nie stało poza skasowaniem go po przeczytaniu przez wydawcę, który uznał, że to kicha. Kichy przecież nikt nie skopiuje i nie wyda, lebruce ma rację. Poza tym jeśli wydaliby bez zgody autora to naruszenie praw i to dość łatwo raczej udowodnić.
Książki to drogi do innych światów.

25
Mam pytanie. Bo różnie się mówi o tym tzw. znormalizowanym maszynopisie... Czy jeśli chcę wysłać książkę do wydawnictwa, to mogę ją mieć napisaną jak chcę, np w formacie A4 po obu stronach, tekst czcionką 12, ilość znaków na linijkę dowolna itd. Czy raczej tak jak radzi p. Kres- 30 linijek na stronę A4, która jest zadrukowana jednostronnie. Bo nie wiem, czy mam czcionkę zwiększać i marnować kartki, tudzież toner, skoro to niekonieczne. Swoją drogą czcionka 12, to chyba czcionka użędowa. Ja naprawdę nie rozumiem po co większa :roll:
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

26
Nie ma takiej możliwości, żeby na stronie było za każdym razem 1800 znaków, ponieważ litery "i", "t", "l" są węższe od pozostałych.



Przy tak małej liczbie znaków na stronie (plus "spacje" rzecz jasna) są dwie możliwości: albo czcionka będzie bardzo duża (1), albo dwa boczne marginesy (2).



Efekt numer (1) jest dość dziwaczny, żeby w miarę komfortowo przedrzeć się przez tekst, trzeba czytać w odległości jednego metra. Efekt numer (2) jest nieekonomiczny, marginesy są stanowczo za duże; równie dobrze można wydrukować dwie strony na jednej stronie poziomej.



Nie wiem dlaczego wydawnictwa chcą czytać maszynopisy drukowane w tak dziwaczny sposób. :(

27
Znormalizowany maszynopis



Wysyłając coś do wydawnictwa/ pisma trzeba się trzymać zasad. To pomaga przy redagowaniu tekstu o ile zostanie przyjęty, stąd te warunki.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

28
Cytat z Wikipedii:
zastosowanie czcionki Times w stopniu 13 przy odstępie podwójnym (np. przy czcionce Times 12 i odstępie pojedynczym na stronie A4 mieszczą się dokładnie 2 strony maszynopisu znormalizowanego)
O co chodzi z tym podwójnym odstępem? Chodzi o odstępy między wyrazami, czy linijkami?

Przepraszam za takie idiotyczne pytanie, ale naprawdę gubię się w tym wszystkim :?

Dodane po 1 minutach:

No a jakbym im wysłała tekst w formacie A4 czcionką Times New Roman 12? Od razu by mnie za to w wydawnictwie zdyskwalifikowali?

Dodane po 1 minutach:
podwójny odstęp między wierszami.
Okey, już wiem- chodzi o wiersze. Tak to jest, jak ktoś czytać nie umie :wink:
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

29
noetting pisze: No a jakbym im wysłała tekst w formacie A4 czcionką Times New Roman 12? Od razu by mnie za to w wydawnictwie zdyskwalifikowali?
Mozliwe :) Wiesz, jak dziewczyna z działu debiutów dostaje kilkaset ( jak nie więcej) prac rocznie i w dodatku musi je czytać... To może jej żyłka pęknąć jak zobaczy kolejną pracę napisaną z lekceważeniem zasad :D
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

30
noetting pisze:
Od razu by mnie za to w wydawnictwie zdyskwalifikowali?




jest to prawdopodne.



Im nie bedize się chciało meczyć wzroku ani przeliczać ile storn znormalizowanych ma to co dostali.



a pierwsze wrażenie ma znaczenie kolosalne.

31
Poszperałem trochę w archiwum i oto co znalazłem:



:)



"Word



czcionka: times new roman

rozmiar znaków 12 pkt.

odstępy miedzy znakami 1,3 pkt.

odstęp między wierszami 22 pkt.



i mniej więcej się zgadza."

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron