Latest post of the previous page:
To i moich groszy parę. Że dobre, to już napisano powyżej.Masz dwie połówki zdania (swoją drogą ciut przezłożonego). Pierwsza jest techniczno-raportowa, kto normalny powie jak wyżej, a nie "Ciąłem setką po mokrym", a druga - właśnie emocjonalna "wielki jak...". Żeby było śmieszniej, w trakcie czytania gryzło mnie pierwsze pół, po przeczytaniu całości - drugie.
Nieno, panie, na mokrym?
Dla mnie OWWO to pleonazm. Obrócił się.
Scena z tłuczeniem androida gryzie mnie najbardziej. Właśnie ze względu na tłuczenie. Oni nie mają go pobić tylko obezwładnić i wyłączyć, wszak wiedzą że to sztuczniak, widziałbym tu inny przebieg. Np dwóch klinczuje delikwenta, trzeci naciska pod uchem i przekręca mu głowę o kąt, jaki wyklucza anatomia. Albo wyłączają pilotem

No i, skoro przywołano Lema, to android kosztuje. Nie złom ale Przywrócenie Do Ustawień Fabrycznych
