Grudzień 2017
Jak tu pięknie! Wiśniowa czerwień ścian kontrastuje z bielą drewnianych okiennic. No i – te trawiaste dachy. Ponoć mieszka tu więcej owiec, niż ludzi. Tórshavn. A konkretnie Tinganes; najstarsza rządowa dzielnica na świecie. Ponad tysiąc dwieście lat. Poprawiam czapkę na głowie i zapinam zamek polarowej kurtki. Zaraz będzie padać.
Tymczasem bitcoin kosztuje już dziewiętnaście tysięcy dolarów amerykańskich. Zacieram ręce, po czym wkładam je do kieszeni swoich spodni; mimowolny odruch. Dookoła kompletnie cicho, jedynie za mną świergoli para duńskich turystów. Mżawka coraz bardziej przybiera na sile. Zakładam kaptur.
Ulewa w środku żniw. Chciałbym unieść ręce do góry i krzyczeć wszystkimi językami świata – lecz nie mogę. Wiem, jak bardzo spadnie jutro cena i właściwie, mógłbym sprzedać już dzisiaj, ale…nie. Znam wykres logarytmiczny i psychologię tłumu; przeżyłem już trzy bańki i ponad dwieście śmierci bitcoina, którego posiadam milion sztuk. Jestem nim.
Jestem Satoshi Nakamoto.
Ulewa w środku żniw
2"swoich" do usunięcia, przecież wiadomo, że nie do kieszeni Duńczyków.

Miniatura jest bardzo hermetyczna, jak ktoś nie interesuje się BTC, to nie wiem czy się spodoba.

Ulewa w środku żniw
3Ulewa w środku żniw
4Rzeczywiście tekst bardzo hermetyczny, więc nie mogę zrobić nic, poza przyczepieniem się paru kwestii językowych:
Mżawka nie mogła przybierać na sile. Mżawka to z definicji lekki, słaby deszcz. Jeśli przybierze na sile, to już nie jest mżawką. Proponuję: mżawka powoli przechodziła w regularny/prawdziwy/uczciwy/deszcz z prawdziwego zdarzenia.
Duńczycy nie świergolą. Włosi świergolą. Słowacy świergolą. Duński brzmi, jakby Cerber zwracał kaszankę w całości.
Unoszenie rąk do góry to masło maślane.
Również nie podoba mi się wkładanie rąk do kieszeni swoich spodni.
Miłe oku i uchu jest za to to zdanie:
"Znam wykres logarytmiczny i psychologię tłumu; przeżyłem już trzy bańki i ponad dwieście śmierci bitcoina, którego posiadam milion sztuk."
Mżawka nie mogła przybierać na sile. Mżawka to z definicji lekki, słaby deszcz. Jeśli przybierze na sile, to już nie jest mżawką. Proponuję: mżawka powoli przechodziła w regularny/prawdziwy/uczciwy/deszcz z prawdziwego zdarzenia.
Duńczycy nie świergolą. Włosi świergolą. Słowacy świergolą. Duński brzmi, jakby Cerber zwracał kaszankę w całości.
Unoszenie rąk do góry to masło maślane.
Również nie podoba mi się wkładanie rąk do kieszeni swoich spodni.
Miłe oku i uchu jest za to to zdanie:
"Znam wykres logarytmiczny i psychologię tłumu; przeżyłem już trzy bańki i ponad dwieście śmierci bitcoina, którego posiadam milion sztuk."
Ulewa w środku żniw
5"...Dookoła kompletnie cicho, jedynie za mną świergoli..." - jakby niezbyt kompletnie skoro świergoli.
Ulewa w środku żniw
6Riserczową lekcję odrobiłeś uczciwie, przeczytałam pierwsze dwa zdania i rzeczywiście zobaczyłam Faroje
Motyw ulewy w czasie żniw - też porządnie zrealizowany. Czepnąć się muszę niestety muszę połączenia tych dwóch wymaganych punktów, bo te bitcoinowe rozkminy równie dobrze i bez fabularnej szkody mogłyby mieć miejsce w Pcimiu Dolnym. Chyba, żeby potraktować ten deszcz jako coś typowo farerskiego, no bo jednak tam pada praktycznie ciągle
Z detali (że tak powtórzę się z czata):
Powtórzę też za przedpiśczyniami o kieszeniach: wiadomo, że wtykał łapy w swoje, a nie cudze
I znowu: jak chcesz, to potrafisz


Z detali (że tak powtórzę się z czata):
głowa niepotrzebna, przecież wiadomo, że nie miał tej czapki na dolnej części pleców.
Powtórzę też za przedpiśczyniami o kieszeniach: wiadomo, że wtykał łapy w swoje, a nie cudze

I znowu: jak chcesz, to potrafisz

Dobra architektura nie ma narodowości.
s
s
Ulewa w środku żniw
7No, i te trawiaste dachy.
Dwa średniki jak na tak krótki tekst - jeden bym usunął. Ale mimo wszystko pasują, i średniki, i myślniki, i wielokropek. Radzisz sobie, dobrze napisane.
Ulewa w środku żniw
8Dobra gierka z czytelnikiem oparta na fajnym pomyśle. Jak sztuczka iluzjonisty: obietnica, zwrot i prestiż.
Umiejętność wykonania takiej magii to cenny oręż w arsenale pisarza, łatwiejszy w krótkiej formie, trudniejszy w długiej. Realizacja nie całkiem wzorowa, lecz błędy wkalkulowane są w naukę rzemiosła. Z czasem będzie ich mniej.
Przelicznik bitcoina w całości przeniósłbym do prestiżu, bo jednak przedwcześnie daje wskazówkę.
Całość (z poprawką na kiksy w obietnicy i zwrocie) gra i buczy. Miła błyskotka, może będzie zaczątkiem czegoś, co Smaug uzna za warte pilnowania?
Umiejętność wykonania takiej magii to cenny oręż w arsenale pisarza, łatwiejszy w krótkiej formie, trudniejszy w długiej. Realizacja nie całkiem wzorowa, lecz błędy wkalkulowane są w naukę rzemiosła. Z czasem będzie ich mniej.
Przelicznik bitcoina w całości przeniósłbym do prestiżu, bo jednak przedwcześnie daje wskazówkę.
Całość (z poprawką na kiksy w obietnicy i zwrocie) gra i buczy. Miła błyskotka, może będzie zaczątkiem czegoś, co Smaug uzna za warte pilnowania?
Ulewa w środku żniw
9Pożryj swoim bitcoinem ten rynek fałszu, kumoterstwa i obłudy. Masz błogosławieństwo od Wujka Przemka.
Added in 1 minute 10 seconds:
ps. proszę usunąć dubel.
Added in 1 minute 10 seconds:
ps. proszę usunąć dubel.
Ulewa w środku żniw
10ancepa - racja, nie wyłapałem tego. Dzięki 
ithilhin, też prawda. Bardziej w sumie pasowało by inne słowo, żeby oddać brak zainteresowania ze strony słuchacza, tak teraz myślę. I byłyby grubszy kaliber, i uniknęłoby się świergolenia MargotNoir, też racja - nad końcówka chyba najbardziej myślałem, coby te 1k było Isabel, dzięki
Kreator, fajnie, że się podobało. Wrzuciłbym więcej - ale limit 1/tydzień jest nieubłagany
Leszek Pipka, racja. Tu chciałem dać 19 tysięcy koło tysiąca i dwustu - coby było takie „liczbowe przejście”. W dodatku - najstarszy parlament, a BTC trochę przemieszało w temacie (zakazane w Wenezueli, jako środek płatniczy w Japonii) - uznałem, że takie połączenie może pasować.

ithilhin, też prawda. Bardziej w sumie pasowało by inne słowo, żeby oddać brak zainteresowania ze strony słuchacza, tak teraz myślę. I byłyby grubszy kaliber, i uniknęłoby się świergolenia MargotNoir, też racja - nad końcówka chyba najbardziej myślałem, coby te 1k było Isabel, dzięki

Kreator, fajnie, że się podobało. Wrzuciłbym więcej - ale limit 1/tydzień jest nieubłagany
Leszek Pipka, racja. Tu chciałem dać 19 tysięcy koło tysiąca i dwustu - coby było takie „liczbowe przejście”. W dodatku - najstarszy parlament, a BTC trochę przemieszało w temacie (zakazane w Wenezueli, jako środek płatniczy w Japonii) - uznałem, że takie połączenie może pasować.
Jak to mawia święta Ziuta - olej risercz, daj uczucia...