Wojownik (cz. 3)

16

Latest post of the previous page:

brat_ruina,
A musimy to nazywać?
A jeśli się rozrośnie i będzie dziesięć albo dwadzieścia setek? :))
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik (cz. 3)

18
Lvmia pisze: Czytałem właśnie wszystkie trzy części pod rząd, zaskoczył mnie brak "Tik taków". Ale podoba mi się. Pomysłowe przedstawienie cierpiącego.
Brak Tik takow w trzeciej części?
Tu czas biegnie inaczej, reset przychodzi niespodziewanie a potem trzeba się włączyć do życia na nowo. Zegar nie tyka..
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik (cz. 3)

19
Sarah pisze:
> [quote="Lvmia"][post]215613[/post] Czytałem właśnie wszystkie trzy części pod rząd,
> zaskoczył mnie brak "Tik taków". Ale podoba mi się. Pomysłowe przedstawienie cierpiącego.[/quote]
> Brak Tik takow w trzeciej części?
> Tu czas biegnie inaczej, reset przychodzi niespodziewanie a potem trzeba się włączyć
> do życia na nowo. Zegar nie tyka..

Zaskoczył w tym sensie, że po dwóch poprzednich tak wczułem się w ten klimat, że od trzeciej części oczekiwałem tego samego.
Po prostu nie spodziewałem się że historia tak się potoczy.

Wojownik (cz. 3)

20
A to ciekawe.. A czego oczekiwałeś?
Klimat walki z sobą samym tu też jest, choć rzeczywiście nieco inny..
On nieustannie walczy - na różnych frontach..
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik (cz. 3)

23
brat_ruina, jeszcze mniejszą czcionką trzeba było.. :P
Człowiek wstaje zaspany i od razu musi się wczytywać..

Dobrze, że nie są, choć czasem mam wrażenie, że są..
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik (cz. 3)

24
Jaka piękna katastrofa! (kurde, z czego to cytat?)
Od początku zastosowałaś świetny zabieg, który doskonale wspomaga wczucie się czytelnika w to, co się dzieje z wojownikiem.
W ogóle o nim nie wspominałaś. Upodmiotowiłaś w kolejnych zdaniach jego odczucia: ciemność, utrata zmysłów, słuch, język i powieki. O samym wojowniku nie ma mowy i bardzo dobrze, nie musimy o nim mówić, skupiamy się na jego kolejnych przeżyciach, przeżywamy to. IMHO naprawdę dobry zabieg, doskonale zgodny z tym jak widzisz całą tę serię.
Po czym strzał w pysk, wraca wojownik jako podmiot.
Język uporczywie blokuje usta, a ołowiane powieki trudno unieść.
Sarah pisze: Język uporczywie blokuje usta, a ołowiane powieki trudno unieść.
Oddycha coraz szybciej, próbując wydobyć się z mroku, szukając okruchu realności.
Tu jest ten zeskok do wojownika. Raz, ze sztuczny - podmiotami poprzedniego zdania są język i powieki, w kolejnym, z braku laku, szukamy - ale kto oddycha? Powieki nie, no to język? Aaa, wojownik... zatrzymałem się, pomyślałem, nastrój prysł.
Ten brak nazwania podmiotu to błąd na poziomie językowym, wystarczyłoby nazwać i po sprawie.

Ale zostałby drugi - zmarnowany zabieg. To jest porada strukturalna albo stylistyczna, sam nie wiem jak to nazwać.
Powinnaś do końca normalnego tekstu (bez kwestii wojownika) unikać wskazywania go, nazywania i upodmiotowienia. Np.

Oddech coraz szybszy, próba wydobycia się z mroku, szukanie okruchu realności.
Nie może pokazać, że już wrócił, bo nagle ogarnia go fala ogromnego zmęczenia. (tu mi na szybko do głowy nie przychodzi jak to prosto zmienić)
Głos zadający pytania - coraz mocniej frustruje i irytuje.
W więzieniu własnego ciała, histeryczne wyczekiwanie momentu, w którym uda się wypowiedzieć jakiekolwiek słowo, czy podnieść kciuk w geście zwycięstwa.


Efekt jest taki, że do samego końca czytelnik się identyfikuje z przeżycia, to on je przeżywa a nie wojownik. A wojownik wraca na końcu jako podmiot własnej kwestii a w efekcie - całego tekstu.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Wojownik (cz. 3)

25
Kruger pisze: Jaka piękna katastrofa! (kurde, z czego to cytat?)
Tytuł piosenki napisanej przez Grabaża:) (nomen omen)
Kruger pisze: To jest porada strukturalna albo stylistyczna, sam nie wiem jak to nazwać.
Powinnaś do końca normalnego tekstu (bez kwestii wojownika) unikać wskazywania go, nazywania i upodmiotowienia.
Podoba mi się Twoje myślenie.. wiesz?
Dziękuję:)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik (cz. 3)

26
Sarah pisze:
Kruger pisze: Jaka piękna katastrofa! (kurde, z czego to cytat?)
Tytuł piosenki napisanej przez Grabaża:) (nomen omen)
Raczej Grek Zorba był pierwszy :)

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron