Drużyna (drabble)

1
Potykam się i padam na kolana. Szybko - zanim w pełni poczuję ból - chwytam wyciągniętą pomocnie dłoń. I idę dalej. Mam tylko trzynaście lat, a już mnóstwo zmartwień. Ale idą ze mną. Pomogą, ochronią i niezmiennie fascynują.
Drużyna.
Ten o wiecznie zmrużonych oczach, ta płowowłosa z łukiem, która dziwnie mi się przygląda. W parze na przedzie białobrody w powiewającej szacie i ten głuchoniemy tworzący piękne iluzje. I inni. Silni, bohaterscy i lojalni. Pewność, że mając ich u boku ze wszystkim sobie poradzę, wywołuje uśmiech.
Tylko szafka jest za mała. W katowickim szpitalu nie mieszczą się w niej wszystkie książki.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Drużyna (drabble)

3
Dobre.
Dwa do setki zabrakło
a ostatnie dwa zdania bym zmieniła:
Tylko miejsca wokół trochę mało. W szpitalnej szafce nie mieszczą się wszystkie książki.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Drużyna (drabble)

4
NIe mówię, że złe, ale przecież nie jesteśmy tutaj, by sobie laurki pisać, więc powiem nie o tym, co mi się podobało, ale o tym, co spowodowało, że jednak coś zgrzytało. Bo coś zgrzytało i chociaż nie wiem do końca co (mnie tam puenta nie zaskoczyła, dopiero co na FB widziałem coś podobnego, tyle, ze w wersji obrazkowej i bez dziecka w szpitalu), wydaje mi się, że trochę dużo tutaj "i". Nie jestem pewny, po prostu coś mi w tym drablu nie pozwala do końca się cieszyć, coś mi zgrzyta, i nie wiem co.
http://radomirdarmila.pl

Drużyna (drabble)

5
Sarah pisze:Dwa do setki zabrakło
Ech, nie ja liczyłem, tylko mój zawodny kumpel Word...

Obrazek

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Drużyna (drabble)

6
Podobało mi się.
Propozycja zakończenia od Sary - bardzo dobra moim zdaniem.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Drużyna (drabble)

7
Godhand pisze:
Sarah pisze:Dwa do setki zabrakło
Ech, nie ja liczyłem, tylko mój zawodny kumpel Word...

Obrazek

G.
bo to oszust wredny jest ..
trzeba bez spacji i znaków - sprawdzasz a potem dopiero dodajesz resztę:)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Drużyna (drabble)

8
Tak myślę nad tym drabblem i myślę...
Godhand pisze: i idę dalej ... ale idą ze mną
Godhand pisze:
Godhand pisze: ze wszystkim .. wszystkie książki
I może to?
ta płowowłosa z łukiem, która dziwnie mi się przygląda
I to też, bo jak mam 13 lat i płowowłosa mi się dziwnie przygląda, to ja nie wiem, czy mam się zacząć bać... Mało to pomocnie brzmi.
http://radomirdarmila.pl

Drużyna (drabble)

9
Sarah pisze:Tylko miejsca wokół trochę mało. W szpitalnej szafce nie mieszczą się wszystkie książki.
Szlifnę na bardziej mojsze i będzie, bo sugestia trafna.
szopen pisze:I to też, bo jak mam 13 lat i płowowłosa mi się dziwnie przygląda, to ja nie wiem, czy mam się zacząć bać... Mało to pomocnie brzmi.
Tak, o ile to nie Milva, postać, którą się fascynujesz.

Dzięki wszystkim za opinie i rady.
Tekst poszedł w 2014 roku na jakiś drabblowy konkurs.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Drużyna (drabble)

10
Zawsze liczę ręcznie. Sto to nie jest dużo:) do stu umim:)
Godhand pisze: Potykam się i padam na kolana. Szybko - zanim w pełni poczuję ból - chwytam wyciągniętą pomocnie dłoń. I idę dalej. Mam tylko trzynaście lat, a już mnóstwo zmartwień. Ale idą ze mną. Pomogą, ochronią i niezmiennie fascynują.
Czytam metaforą o pisaniu. Pomocna dłoń to są wszystkie weryfki i podpowiedzi.

Do DNN by wszedł:)

Drużyna (drabble)

12
Andy pisze: Podwojne zaskoczenie. Niezle.

Ile czasu zajelo ci napisanie tego drabbla?
Nie mam pojęcia. Ogólnie króciaki zawsze piszę jednym ciągiem. Więc pewnie z dwadzieścia minut + czas poświęcony na szlify.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Drużyna (drabble)

13
Godhand pisze: Tylko szafka jest za mała. W katowickim szpitalu nie mieszczą się w niej wszystkie książki.
Dlaczego podmiot liryczny trzyma książki w szafce? Czy owe służą mu za swojego rodzaju talizmany? Czy "obecność" książki równa się obecności bohatera tejże w życiu naszego, schorowanego młodziana? Jeśli ich bliskość ma znaczenie, to ok.

Ale jeśli nie, to jaki sens trzymania książek w szafce szpitalnej? Chce je mieć pod ręką?

I na koniec - to zamierzony efekt, żebym się nad tym zastanawiał?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Drużyna (drabble)

14
Bartosh16,

Dziewczyna ucieka w świat fantazji, bo to pomaga jej walczyć z chorobą. Książki są dla niej ważne, dlatego ma je przy sobie. Tylko tyle.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Drużyna (drabble)

15
Godhand pisze: Potykam się i padam na kolana. Szybko - zanim w pełni poczuję ból - chwytam wyciągniętą pomocnie dłoń. I idę dalej. Mam tylko trzynaście lat, a już mnóstwo zmartwień. Ale idą ze mną. Pomogą, ochronią i niezmiennie fascynują.
Drużyna.
Ten o wiecznie zmrużonych oczach, ta płowowłosa z łukiem, która dziwnie mi się przygląda. W parze na przedzie białobrody w powiewającej szacie i ten głuchoniemy tworzący piękne iluzje. I inni. Silni, bohaterscy i lojalni. Pewność, że mając ich u boku ze wszystkim sobie poradzę, wywołuje uśmiech.
Tylko szafka jest za mała. W katowickim szpitalu nie mieszczą się w niej wszystkie książki.

G.
Pomysł bardzo mi się podoba. Realizacja - mniej.

Zastrzeżenie: nie liczę słów w swoim komentarzu, bo nie o to chodzi, ok? To sie potem wypełnia albo przycina, jak Ci pasuje.
"Szybko - zanim w pełni poczuję ból - chwytam wyciągniętą pomocnie dłoń." To jest niezbyt zgrabne, w dłuższej prozie by uszło, w drabelku nie bardzo. "Zanim poczuję ból/większy ból/nadejdzie fala bólu" - coś takiego. Z dwóch powodów: nadmiaru, a ponadto skoro wcielasz się w dziecko, choćby życiowo doświadczone, to jednak ono sobie to pomyśli prościej. Dorosły zresztą także, więc wkrada się tu niepotrzebny patetyzm, wysokie rejestry. Losowanie dodatkowe wyłoniło "pomocną dłoń" - może jakieś lepsze określenie?
"Mam tylko trzynaście lat, a już mnóstwo zmartwień." Ponownie patetyzm w wersji maksi. Ja wiem, o co chodzi, ale lepiej by było napisać to bliżej życia. Choć to jest degustibus, więc tylko notuję votum separatum. Ja bym po prostu machnął coś w rodzaju "Trzynaście lat, a tyle problemów... Ale oni idą ze mną."
Wymieniając drużynę, masz fajny pomysł, ale... ja np. nie wszystkich rozpoznaje, nie wiem, czy to nie powinno być bardziej czytelne. Choć zamysł dobry, powtórzę. I tak też może zostać, trochę to degustibus.
Poprawka Sary wycina to, na co Ci chciałem zwrócić uwagę: że akurat tu lokalizacja nie tylko nie gra roli, ale wręcz zaburza uniwersalność, skoro świadomie odrealniasz, a choroba może dopaść w każdym miejscu i to może być każdy szpital.

Trochę więc jest chropawo, jeśli chodzi o język (skąd ja to znam? :D ), ale to tylko kwestia szlifu, zamysł całości, poprowadzenie, puenta - bardzo w porządku.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”