Myśliwy czekał już trzy godziny. Czuł odrętwienie i przenikliwy chłód. Dyskomfort rekompensowała myśl;
One mają instynkt, ja rozum i broń. Jestem panem tego lasu. Poluję na łowców, dziś zdobędę najcenniejsze trofeum.
Wiedział, że wilki pojawią się na polanie. Świeże tropy, padlina jelenia na wpół pożartego przez watahę. Z pewnością tu wrócą, zawsze tak robią. Był pewny siebie, za bardzo. Dostrzegł ruch, spojrzał w lunetę sztucera. Przyjdziesz, położę cię jednym strzałem - szepnął. Nagle za plecami usłyszał szelest i warknięcie, cichy pomruk mrożący krew w żyłach. Basior który obserwował intruza przez ostatnie tygodnie, odszedł spokojny o swój rewir. Reszta stada dokończyła polowanie.
Łowca
6A ja się przyczepię do padliny.
W jakim była stanie? Zostało jeszcze coś do zjedzenia? Jakiej wielkości zwierzę padło łupem watahy? Jeleń ale duży czy mały? Ile wilków jest w stadzie?
Dlaczego pytam - istotną kwestią będzie tutaj, czy zostało coś zdatnego do spożycia, i czy wilki faktycznie mają powód, by tam wracać.
Dla mnie trochę mało wyraźne zagryzienie myśliwego przez basiora.
Poza tym - czy przywódca, samiec alfa pójdzie zagryźć człowieka w pojedynkę? Raczej, jako wilki, powinny rzucić się na niego wszystkie.
W jakim była stanie? Zostało jeszcze coś do zjedzenia? Jakiej wielkości zwierzę padło łupem watahy? Jeleń ale duży czy mały? Ile wilków jest w stadzie?
Dlaczego pytam - istotną kwestią będzie tutaj, czy zostało coś zdatnego do spożycia, i czy wilki faktycznie mają powód, by tam wracać.
Dla mnie trochę mało wyraźne zagryzienie myśliwego przez basiora.
Poza tym - czy przywódca, samiec alfa pójdzie zagryźć człowieka w pojedynkę? Raczej, jako wilki, powinny rzucić się na niego wszystkie.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
Łowca
7Tekst napisany sprawnie, bez zbędnych i za długich opisów (lubię taki styl, dlatego to dla mnie plus). Wiemy co się dzieje, co jak mniej więcej wygląda, reszta to kwestia naszej wyobraźni. Niestety zakończenie nie zaskakuje, tak jak by mogło, jak słusznie zauważył brat_ruina, niepotrzebnie zwracasz uwagę, że myśliwy był zbyt pewny siebie, bo od tego momentu właściwie wiadomo jak cała historia się skończy. No i nie jestem przekonany co do tego, że wilki wróciły by do padliny. Z tego co mi wiadomo (chociaż nie jestem żadnym "ekspertem" w tej dziedzinie), to wilki nie są zwierzętami, które zostawiają sobie coś na później, raczej zjadają wszystko co mogą od razu. To szczegół, ale warto zwrócić na to uwagę. Truchło mogło by być podrzucone przez myśliwego, jako przynęta (co podkreślało by w pewien sposób, że to on jest "panem lasu").
cmentarze rosną maleje liczba obrońców
ale obrona trwa i będzie trwała do końca
i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto
ale obrona trwa i będzie trwała do końca
i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto
Łowca
8Co do jelenia - bym musiał dwa razy po sto napisać, by tak to rozwinąć.Bartosh16 pisze: A ja się przyczepię do padliny.
W jakim była stanie? Zostało jeszcze coś do zjedzenia? Jakiej wielkości zwierzę padło łupem watahy? Jeleń ale duży czy mały? Ile wilków jest w stadzie?
Dlaczego pytam - istotną kwestią będzie tutaj, czy zostało coś zdatnego do spożycia, i czy wilki faktycznie mają powód, by tam wracać.
Dla mnie trochę mało wyraźne zagryzienie myśliwego przez basiora.
Poza tym - czy przywódca, samiec alfa pójdzie zagryźć człowieka w pojedynkę? Raczej, jako wilki, powinny rzucić się na niego wszystkie.

Co do basiora - jako przywódca, najsilniejszy i najmądrzejszy zaatakował pierwszy, stado dokończyło polowanie. Jak? To zostawiam dla wyobraźni czytelników.
Niemniej dziękuję, za pomysł jak poprawić tego drabbla

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.
Łowca
9Pytanie czy on jest do poprawy, czy do wprawy 

„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
Łowca
10Element zaskoczenia spaliłem, biję się w pierśPomsun pisze: Tekst napisany sprawnie, bez zbędnych i za długich opisów (lubię taki styl, dlatego to dla mnie plus). Wiemy co się dzieje, co jak mniej więcej wygląda, reszta to kwestia naszej wyobraźni. Niestety zakończenie nie zaskakuje, tak jak by mogło, jak słusznie zauważył brat_ruina, niepotrzebnie zwracasz uwagę, że myśliwy był zbyt pewny siebie, bo od tego momentu właściwie wiadomo jak cała historia się skończy. No i nie jestem przekonany co do tego, że wilki wróciły by do padliny. Z tego co mi wiadomo (chociaż nie jestem żadnym "ekspertem" w tej dziedzinie), to wilki nie są zwierzętami, które zostawiają sobie coś na później, raczej zjadają wszystko co mogą od razu. To szczegół, ale warto zwrócić na to uwagę. Truchło mogło by być podrzucone przez myśliwego, jako przynęta (co podkreślało by w pewien sposób, że to on jest "panem lasu").

Co do wilków i padliny, to tak, zwykle zostawiają, wataha to kilka zwierząt, zwykle dzielą się łupem, to zwierzęta które współpracują by przeżyć, jeleń mógł być znaleziony przez dwa trzy wilki które najadły się zostawiając resztę dla stada. Młodych, samic

Added in 38 seconds:
Do wprawy w poprawianiu

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.