Nibigły, takie tatuaże na ciele, raz sobie je zrobisz i możesz zapomnieć o spokojnym powrocie do domu. Nikt cię nie śledzi, nikt nie podsłuchuje, a jednak masz coś za uszami, może to ta dziewczyna z przystanku nie powiedziała ci dzień dobry, krzywo spojrzałeś na kelnera w knajpie, pojawia się nagły głód i chęć chodzenia tam gdzie nie trzeba. Wtedy często kładę się spać i szukam pomocy. Nie słyszę jej, zagłusza ją natłok myśli, o tym, czy to, co robie na co dzień, wystarczy na opłacenie rachunków. Głęboki oddech, staram się uporządkować głowę pełna myśli. Zadaję pytanie, czym są Nibigły, to coś na kształt iglaty, tak myślę, wyglądają jak tatuaż, ale są trójwymiarowe, wtedy się budzę i wiem że to nie jest takie proste.
Kiedy nie wiesz jakie pytanie zadać.
nowy rodzaj emocji
2Przeczytałem to kilka razy i cały czas nie wiem o co tutaj może chodzić. Po proszę o wyjaśnienie co chciałeś/aś przez ten tekst powiedzieć ?
nowy rodzaj emocji
3Czuję w tym tekście czystą abstrakcję i muszę przyznać, że kręci mnie ten zapach. Czym do jasnej ciasnej są Nibigły?!
Gdzie dwóch się bije tam pod wozem kózka dołki kopie, a kto ślimakiem wojuje ten od sera ginie.
nowy rodzaj emocji
4Cały tekst, jeżeli można tak powiedzieć, zwarty. Jest rytm i tempo. Pulsuje. Nie ma żadnych kantów. Dobra próbka, fajnie byłoby zobaczyć coś dłuższego w tym tempie.
nowy rodzaj emocji
5Niezbyt przemawia do mnie. Trudno. Może dlatego, że twardo stąpam po ziemi?
Sprawdzałbym tekst przed wysłaniem - interpunkcja, a zwłaszcza literówki.
Można słyszeć pomoc? Chyba że "usłyszeć, jak nadciąga", ale to inny kontekst. Lepiej by było "Nie nadchodzi".
Sprawdzałbym tekst przed wysłaniem - interpunkcja, a zwłaszcza literówki.
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.