Latest post of the previous page:
Piasek?Spróbuj ugryźć kamienie... ;P

Ociekać piaskiem? Piasek tak raczej się sypie, nie cieknie. Prawda...?
Ober, inne porównanie.
Weźmy granat. Owoc, oczywiście. Wyłuskajmy miąższ. Oprzyj o coś deskę pod kątem 45 stopni. Zrzuć na nią miąższ. I...? Hmm? ściekło czy się zsypało?

Albo jeszcze inaczej. I taniej.
Pokrój jabłko w kostkę. Zsyp na deskę. Co ściekło, co się stoczyło?
Miąższ się stoczył, sok ściekł.
Tak samo truskawki, jagody, maliny. Nawet jak rozgnieciesz, to spływa sok, nie miąższ.
Albo soczysta gruszka. Zmiażdżysz w dłoni, to po przedramieniu spłynie ci sok. Zmasakrowany miąższ został w dłoni, ew. wypadł spomiędzy palców, przykleił się gdzieś, upadł na ziemię.
Albo brzoskwinie...
Dobrze, już, kończę
