Upadek

1
Obudziłem się leżąc związany w kompletnej ciemności. Nie wiedziałem, czy jest tak ciemno czy może oślepłem. Ruszałem powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy. Czułem tępy ból w całym ciele. Leżałem na gołej ziemi i nie miałem siły, żeby się poruszyć.

Gdzie ja jestem?

Poczułem przenikające zimno i odkryłem, że leżę nagi. Próbowałem sobie przypomnieć, gdzie właściwie dostałem, ale musiałem chwilę odczekać aż uczucie kręcenia się w kółko trochę minie.

Jak to się stało? Jestem przecież bogiem tego świata! to ja go opracowałem! Każdy kamień i każdą istotę! Nawet tych, którzy to zrobili…

Szarpnąłem więzy, ale to tylko spotęgowało ból.

To jest po prostu śmieszne! Przecież ja nie mogę odczuwać tu bólu – wziąłem głęboki oddech próbując uspokoić skołatane serce – Jak mogłem zacząć podlegać wszystkim prawom swojego świata, skoro nie włączyłem takiej opcji ? Błąd systemu? Czy może Ivi mnie źle zrozumiała… Ivi!

- Ivi? – szepnąłem, zaschnięte gardło piekło jak cholera. – Ivi słyszysz mnie?

No pięknie. Ani się wylogować, ani zrzucić więzów… a już miałem ochotę na małą rzeź.

Leżałem nagi w ciemności i dosłownie nic nie mogłem zrobić. Serce zaczęło mi walić jeszcze mocniej. Czekałem.
Moje serwisy: educover.pl oraz nowekorepetycje.pl

Upadek

2
Obudziłem się leżąc związany w kompletnej ciemności. Nie wiedziałem, czy jest tak ciemno czy może oślepłem. Ruszałem powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy. Czułem tępy ból w całym ciele. Leżałem na gołej ziemi i nie miałem siły, żeby się poruszyć.

Gdzie ja jestem?

Poczułem przenikające zimno i odkryłem, że leżę nagi. Próbowałem sobie przypomnieć, gdzie właściwie dostałem, ale musiałem chwilę odczekać aż uczucie kręcenia się w kółko trochę minie.

Jak to się stało? Jestem przecież bogiem tego świata! to ja go opracowałem! Każdy kamień i każdą istotę! Nawet tych, którzy to zrobili…

Szarpnąłem więzy, ale to tylko spotęgowało ból.

To jest po prostu śmieszne! Przecież ja nie mogę odczuwać tu bólu – wziąłem głęboki oddech próbując uspokoić skołatane serce – Jak mogłem zacząć podlegać wszystkim prawom swojego świata, skoro nie włączyłem takiej opcji ? Błąd systemu? Czy może Ivi mnie źle zrozumiała… Ivi!

- Ivi? – szepnąłem, zaschnięte gardło piekło jak cholera. – Ivi słyszysz mnie?

No pięknie. Ani się wylogować, ani zrzucić więzów… a już miałem ochotę na małą rzeź.

Leżałem nagi w ciemności i dosłownie nic nie mogłem zrobić. Serce zaczęło mi walić jeszcze mocniej. Czekałem.
Dwadzieścia dwa (o ile nie ma pomyłki). Tak nie można pisać. Mówiąc oględnie: nie brzmi to dobrze.
Obudziłem się leżąc związany w kompletnej ciemności.
Obudziłem się, leżąc związany w kompletnej ciemności.
Skoro w zdaniu są dwa czasowniki, to wypada je rozdzielić przecinkiem.
Nie wiedziałem, czy jest tak ciemno czy może oślepłem.
Nie wiedziałem, czy jest tak ciemno, czy może oślepłem.
Ruszałem powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy.
To trochę powtórzenie; ruch powiekami w praktyce sprowadza się do otwierania i zamykania oczu.
Ruszałem powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy.
Ruszałem powiekami, otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy. (też są dwa czasowniki)
Próbowałem sobie przypomnieć, gdzie właściwie dostałem, ale musiałem chwilę odczekać aż uczucie kręcenia się w kółko trochę minie.
Próbowałem sobie przypomnieć, gdzie właściwie dostałem, ale musiałem chwilę odczekać, aż uczucie kręcenia się w kółko trochę minie. (jak wyżej)
to ja go opracowałem!
Nowe zdanie rozpoczynamy dużą literą.
Przecież ja nie mogę odczuwać tu bólu – wziąłem głęboki oddech próbując uspokoić skołatane serce – Jak mogłem zacząć podlegać wszystkim prawom swojego świata, skoro nie włączyłem takiej opcji ?
Przecinek po "oddech". (z powodów wyżej wymienionych).
A czemu "Jak" jest dużą literą?
- Ivi? – szepnąłem, zaschnięte gardło piekło jak cholera.
Zamiast przecinka proponowałbym średnik albo nowe zdanie.
I może warto uchylić rąbka tajemnicy, kim jest Ivi? Podobnie nie wiadomo kto mógł go związać i o jaką rzeź chodzi, za dużo pytań zawisa w próżni. W sumie niewiele z tego tekstu wynika. To jest preludium, a nie skończona kompozycyjnie i logicznie całość.
Sugeruję poprawić i przeredagować; to dobre ćwiczenie.

Upadek

3
Dzięki Gorgiasz :)

Dokładnie to jest wstęp. Całe opowiadanie jest dłuższe i tam są wyjaśnione te rzeczy, o których piszesz.

Ogólnie zaciekawiło mnie pisanie w pierwszej osobie, chciałem to przetestować.
Obudziłem się leżąc związany w kompletnej ciemności. Nie wiedziałem, czy jest tak ciemno czy może oślepłem. Ruszałem powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy. Czułem tępy ból w całym ciele. Leżałem na gołej ziemi i nie miałem siły, żeby się poruszyć.

Gdzie ja jestem?

Poczułem przenikające zimno i odkryłem, że leżę nagi. Próbowałem sobie przypomnieć, gdzie właściwie dostałem, ale musiałem chwilę odczekać aż uczucie kręcenia się w kółko trochę minie.
Nie do końca rozumiem tutaj problem Czytelnika - w sensie, że nie brzmi to dobrze. Chodzi tylko o samo nagromadzenie tego co zaznaczyłeś, czy też np. o odmianę czasownika? Czy o jedno i drugie?
Budzę się leżąc związany w kompletnej ciemności. Nie wiem, czy jest tak ciemno, czy może już oślepłem. Staram się ruszać powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie ma żadnej różnicy. Czuję tępy ból w całym ciele. Leżę na gołej ziemi i nie mam siły, żeby się poruszyć.
Taki kierunek sugerujesz?
Moje serwisy: educover.pl oraz nowekorepetycje.pl

Upadek

4
Nie do końca rozumiem tutaj problem Czytelnika - w sensie, że nie brzmi to dobrze.
Nagromadzenie w tak krótkim tekście dwudziestu dwóch końcówek "łem".
Taki kierunek sugerujesz?
Dokładnie taki. Bardzo dobrze to przeredagowałeś!

Upadek

5
Damian.88 pisze: Obudziłem się leżąc związany w kompletnej ciemności.
W tym zdaniu nie ma napięcia, jakie odczuwa bohater. Podziel je, na szybkie spostrzeżenia. Takie impulsy. "Obudziłem się. Związany. W kompletnej ciemności."
Gorgiasz pisze: Obudziłem się leżąc związany w kompletnej ciemności. Nie wiedziałem, czy jest tak ciemno czy może oślepłem. Ruszałem powiekami otwierając i zamykając oczy, ale nie było żadnej różnicy. Czułem tępy ból w całym ciele. Leżałem na gołej ziemi i nie miałem siły, żeby się poruszyć.
Dwa razy stwierdza, że leży, dlatego imiesłów z pierwszego zdania można wyrzucić.
Gorgiasz pisze:Leżałem na gołej ziemi i nie miałem siły, żeby się poruszyć.
/.../Poczułem przenikające zimno i odkryłem, że leżę nagi.
Dwa razy jest o gołym leżeniu. :) Pierwszą goliznę skasujemy. W drugim przypadku wywalimy leżenie. Otrzymamy:
Leżałem na ziemi i nie miałem siły, żeby się poruszyć./.../Poczułem przenikające zimno i odkryłem, że jestem nagi.
Gorgiasz pisze:Próbowałem sobie przypomnieć, gdzie właściwie dostałem, ale musiałem chwilę odczekać aż uczucie kręcenia się w kółko trochę minie
Jakie kręcenie się w kółko? Nie rozumiem. Czy to odczucie fizyczne, czy natury raczej emocjonalnej?
Damian.88 pisze: Szarpnąłem więzy, ale to tylko spotęgowało ból.

To jest po prostu śmieszne! Przecież ja nie mogę odczuwać tu bólu
A teraz za dużo bólu.

To są drobiazgi, nad którymi możesz pracować. Szukaj powtarzających się fraz i słów. Próbuj je zamieniać. Próbowanie jest twórcze.

Pozdrawiam.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron